Styl życia

pielegnacja

Koreańska pielęgnacja, czyli 10 kroków do idealnej cery. Wiele kobiet na samą wieść o złożoności sekretów Koreanek zastanawia się kto ma na to czas. Jesteśmy zabiegane i zapracowane, opanowałyśmy demakijaż, tonik i krem a 7 innych czynności pozostają dla nas zagadką. Tymczasem system koreańskiej pielęgnacji skomplikowany jest tylko na pierwszy rzut oka. Szybko staje się rutyną, zajmuje zaledwie kilka minut a na efekty nie trzeba czekać długo. Na czym polegają sekrety urody Koreanek? I jak wygląda pielęgnacja krok po kroku?

Sekrety urody Koreanek

Koreanki największy nacisk kładą na oczyszczanie - my mamy tendencję do pomijania tego kroku, kiedy w pośpiechu zmywamy makijaż za pomocą płynu i wacików. Ich rytuały pielęgnacyjne nie są skomplikowane ani ogromnie czasochłonne, jednak trzeba nastawić się na regularność i poświęcanie czasu na pielęgnację każdego dnia. W trosce o dobro i zdrowie skóry Koreanki też rzadko się opalają, dążąc do idealnie jasnej cery. Wiele kremów ma tu także właściwości wybielające. Koreańska filozofia ma na celu skupienie uwagi na potrzebach naszej skóry – nie tylko wspomnianym oczyszczaniem, ale także nawadnianiem, nawilżeniem i ochroną przeciwsłoneczną. Tak w skrócie można byłoby streścić główny sens pielęgnacji. Ale jak dokładnie wyglądają sekrety urody Koreanek?

1. Demakijaż olejkami

Olejek rozpuści makijaż, poradzi sobie z kosmetykami wodoodpornymi i zmyje zabrudzenie powstałe w ciągu dnia. Dokładne oczyszczanie jest niezwykle ważne – także jeśli chcemy, by nakładane kremy czy ampułki dobrze się wchłaniały. Olejek jest także łagodną formą demakijażu i wzmacnia barierę hydrolipidową naskórka.

2. Demakijaż kosmetykiem opartym na wodzie

Może to być np. pianka oczyszczająca, żel, płyn micelarny lub glinka. Najlepiej nie wykonywać mycia palcami. Przydatna tu będzie gąbka lub szczoteczka do twarzy. Pianka usuwa pozostałości oleju

3. Peeling

W koreańskim procesie pielęgnacji bardzo ważne miejsce zajmuje także złuszczanie martwego naskórka. To on, kiedy gromadzi się zanieczyszcza skórę i prowadzi do zatkania porów. Należy mądrze wybrać jego rodzaj. Delikatna cera nie lubi peelingów mechanicznych i tu alternatywą jest peeling enzymatyczny. Te z kolei mogą być zbyt delikatne dla tłustej cery z problemami, gdzie lepszym rozwiązaniem jest np. peeling kwasowy. Złuszczać skórę można kilka razy w tygodniu, nie jest to wymagane codziennie.

4. Tonizowanie

Używanie hydrolatu lub toniku ma za zadanie przywrócenie skórze odpowiedniego pH (równowagi kwasowo-zasadowej). Ma to znaczenie, chociaż ten krok bywa często pomijany. Odpowiednia równowaga zapobiega nadmiernym przesuszeniom bądź przetłuszczaniu się skóry.

5. Esensja

Od esencji zaczynamy etap koreańskiej pielęgnacji zwany nawilżaniem. To booster, który zaaplikuje skórze olbrzymią dawkę składników odżywczych i przygotuje ją na dalsze kroki pielęgnacji.

6. Serum

Odpowiednie nawodnienie i nawilżenie należy się każdemu rodzajowi skóry. W tym kroku należy wybrać skondensowany produkt, służący konkretnemu problemowi z którym się mierzymy. Rozświetlenie, ujędrnienie, nawodnienie, wygładzenie, rozjaśnienie? Wybór należy do nas.

7. Maseczki

Koreanki wiedzą od dawna, że maseczka do twarzy w formie bawełnianej płachcie działa skuteczniej. Nie wysycha szybko, nie tworzy na skórze ciężkiej do zmycia skorupy, a zwilżona skóra dużo lepiej wchłania składniki aktywne. Na ten etap należy zarezerwować od 10 do 20 minut, więc nie musi stanowić on codziennego kroku.

8. Pielęgnacja skóry pod i wokół oczu

To tu skóra na naszej twarzy jest najwrażliwsza, to tu widać pierwsze zmarszczki i to tutaj bezlitośnie odmaluje się cień każdej nieprzespanej nocy. Pielęgnacja skóry po oczami i wokół nich wymaga więc specjalnej troski i odpowiednich preparatów.

9. Krem nawilżający

Krem powinien być dopasowany do naszego wieku, cery i potrzeb skóry. Może to być krem koreański, których na rynku dostępnych jest całkiem sporo (należy uważać na składy) bądź możemy sięgnąć też po inny kosmetyk z dobrym, najlepiej naturalnym, składem. Koreańska pielęgnacja jest bowiem wskazówką i zasadami postępowania, a nie bezwzględnym przykazem stosowania wszystkiego, co pochodzi z Korei.

10. Krem z filtrem

Zapobiegliwie i zabezpieczająco – kremy z filtrami SPF powinny być stosowane na co dzień, nie tylko latem. Codziennie narażamy naszą skórę na szkodliwe promieniowanie UV, dlatego warto wyrobić sobie nawyk codziennej ochrony stosując kosmetyk z odpowiednim filtrem. Na krem spokojnie możemy nałożyć makijaż, utrzyma się on nawet lepiej dzięki dodatkowemu nawilżeniu. 

Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego Koreanki słyną z nieskazitelnej cery? Powszechnie uważana za najlepszą i najskuteczniejszą, koreańska pielęgnacja zakłada wieloetapowe oczyszczanie i nawilżanie skóry. Nie dziwi więc fakt, że nowości kosmetyczne i innowacyjne rozwiązania również pojawiają się najczęściej na rynku koreańskim. Poznaj kosmetyki Alice KoCo w opakowaniu Spout Pouch. 

Czy wiesz, że 50% ceny kosmetyku to wartość jego opakowania? Płacimy za coś, co nie jest nam potrzebne, a dodatkowo jeszcze nie gwarantuje świeżości produktu. Nie wiemy przecież, czy krem otwarty pół roku wcześniej nadal nadaje się do nałożenia na skórę. Jeśli zwykle szukasz dobrych kosmetyków, lecz nie jest ci obojętna dbałość o środowisko z pewnością zainteresuje cię linia kosmetków Alice KoCo w opakowaniu Spout Pouch. Poręczna saszetka, w której zamknięte są kosmetyki Alice KoCo to gwarancja świeżości produktu i wygody stosowania. 

Alice KoCo Spout Pouch

Alice

Alice KoCo to koreańska marka, która umożliwia stosowanie wszystkich kroków koreańskiej pielęgnacji dzięki opakowaniu Spout Pouch. Tanie, niewielkie i wygodne sprawia, że kosmetyki nie psują się, zużywamy je szybciej i płacimy mniej za sam produktu, bo w jego cenę nie wliczamy kosztów opakowania, które niekiedy sięgają nawet 50% ceny kosmetyku. W poręcznym opakowaniu Spout Pouch kupimy: 

  • Nawilżający koleganowy krem na dzień
  • Witaminowy krem na noc
  • Hialuronowy tonik nawilżający
  • Olejek do demakijażu
  • Kojący żel po opalaniu
  • Piankę do demakijażu
  • Hialuronowy żel peelingujący
  • Krem przeciwsłoneczny 
  • Krem BB
  • Kokosową maskę wygładzającą
  • Maskę oczyszczającą na noc
  • Rumiankowy balsam do ciała
  • Oliwkowy krem do rąk
  • Naturalną odżywkę do włosów
  • Naturalny szampon do włosów

 

Materiały prasowe 

Wypadanie włosów to niepokojący i wstydliwy problem, który dotyczy zarówno mężczyzn jak i kobiet. Jak radzić sobie z wypadaniem włosów i zatrzymać je, kiedy zaczyna postępować?

Jak odmłodzić szyję? To pytanie, które warto zadać sobie przed, niż po fakcie. Jesteśmy coraz lepiej wyedukowani w zakresie dbania o cerę – używamy toników, kremów, serum. Często jednak w zabiegach, jakie fundujemy naszej twarzy, zapominamy o… szyi! Równie delikatna skóra, pomijana podczas pielęgnacji, szybciej się marszczy i mimo późniejszych usilnych zabiegów – zdradza nasz wiek. Jak dbać o szyję?

Jak odmłodzić szyję?

Co ciekawe – skóra na naszej szyi i dekolcie jest znacznie cieńsza niż ta, którą mamy na twarzy. To oznacza, że prędzej niż na czole, zmarszczki pojawią się nam właśnie tam! Już nawet koło 30 roku życia. Jak przywrócić szyi i dekoltowi młody wygląd, bez użycia skalpela? Warto zacząć od regularnego stosowania domowych zabiegów. Wraz z wiekiem skóra traci swoją elastyczność, staje się coraz bardziej pomarszczona, spowalnia produkcja kolagenu i elastyny. Trzeba temu przeciwdziałać odpowiednio wcześnie.

Jak odmłodzić szyję domowymi sposobami?

Prostujemy się! Współczesne, nowe technologie nie tylko ułatwiają nam życie, ale także wpływają na nasz wygląd. Niestety – negatywnie. Godziny spędzone przed komputerem, telewizorem lub ze smartfonem w ręku sprawiają, że cierpi na tym nasza sylwetka. Jesteśmy skrzywieni, garbimy się, robi nam się tzw. „druga broda”. Bardzo ważne jest więc, byśmy na sam początek pamiętali o prawidłowej postawie. Plecy trzymamy wyprostowane, brodę lekko uniesioną. Poprawna postawa w naturalny sposób wysmukla naszą szyję i sprzyja niepowstawaniu zmarszczek poprzecznych. Pamięć o prostowaniu pleców, ściąganiu łopatek i trzymania głowy w odpowiedniej pozycji, nie tylko pomoże nam lepiej wyglądać, ale też pozytywnie wpłynie na stan naszego kręgosłupa. Podziękujemy sobie za to w przyszłości, nie tylko z satysfakcją przeglądając się w lustrze.

Kremowanie

Prawidłowe kremowanie – to druga z podstawowych czynności, która wymaga naszej uwagi. Wiele osób przy nakładaniu kremów lub emulsji niepotrzebnie szarpie i rozciąga skórę. Najlepsze dla nas będzie nakładanie kosmetyków z dołu do góry, tj. od obojczyków po linię brody, przy dekolcie – od środka, na boki. Starajmy się smarować naszą skórę delikatnie, można delikatnie palcami wklepywać nadmiar kremu.

Peeling

Nie wystarczy tylko dobry demakijaż. Skórę na szyi i dekolcie również powinniśmy złuszczać. To przywróci jej odpowiedni koloryt i nada blask. Ważne, że przypadku tego delikatnego miejsca, powinniśmy zdecydować się raczej na peeling enzymatyczny, który nie niczego nie podrażni. Oczyszczenie pomoże także lepiej wchłaniać się wszystkim składnikom odżywczym z kremów czy maseczek.

Masowanie

Jeśli w ciągu dnia nie dostarczamy swojemu ciału zbyt dużo ruchu, warto skusić się na krótką i prostą gimnastykę – np. skłony i skręty głowy, przyciąganie brody do piersi. Raz w tygodniu warto zintensyfikować wysiłki naszego karku i wspomóc go masażem. Kostka lodu zawinięta w kawałek bawełnianego materiału to domowy sposób na gimnastykę termiczną skóry. Przesuwamy kostką po szyi, od dołu do góry oraz okrężnymi ruchami. Skóra będzie wyraźnie bardziej napięta i ujędrniona.

Zapamiętajmy to słowo – retinol, nowy-stary hit kosmetyczny. To na jego punkcie rozpętało się szaleństwo. Kremy i preparaty z jego składem są chętnie kupowane przez wielu, a większość firm ma kosmetyki z retinolem w swoim portfolio. To jedna z najsilniej działających substancji przeciwzmarszczkowych. Pomaga także w walce z trądzikiem. Czym jest retinol i czy pasuje do każdej cery?

Retinol może zdziałać z naszą skórą cuda, jeśli będziemy wiedzieć jak powinno się go stosować. Inaczej może podrażniać, uczulać i źle wpływać na skórę z problemami. Znany od lat, rynek kosmetyczny podbija dopiero od niedawna. Najnowsze retinoidy są bowiem zaprojektowane lepiej i wywołują mniej skutków ubocznych.

Retinol - co to jest?

Czym właściwie jest retinol? To nic innego jak witamina A w czystej postaci, którą stosuje się nie tylko w kosmetyce, ale także w medycynie – w chorobach skóry, zaburzeniach wzroku czy także przy problemach z układem pokarmowym. Jest to więc produkt dobrze znany, a jego zastosowania i działanie potwierdzone są szeregiem badań. Czy to znaczy więc, że retinol jest dobry dla wszystkich?

Retinol stymuluje komórki ciała do odnowy, co sprawia, że skóra wolniej się starzeje. Szybsza regeneracja pomaga także w problemach, takich jak np. trądzik. Retinol dociera do głębokich warstw skóry, pobudza produkcję kolagenu i elastyny. Pomaga także w walce z przebarwieniami. Jak widać, spektrum pozytywnego wpływu na naszą skórę jest szerokie. Mimo entuzjazmu, do jego stosowania należy jednak podejść rozsądnie. Zbyt duże stężenie może podrażnić naszą cerę, dlatego dawkowanie należy dozować i systematycznie zwiększać. Szczególnie uważni musimy być stosując różnego rodzaju skoncentrowane sera z retinolem. Dla początkujących najprostszy w stosowaniu będzie więc np. krem.

Krem z retinolem

Aby zauważyć wyraźną różnicę w poprawie kondycji naszej skóry nie wystarczy kilka razy użyć kosmetyków z retinolem. Trzeba wyrobić w sobie systematyczność, a na rezultat przyjdzie nam poczekać nawet do kilku tygodni. Jeśli przerwiemy proces stosowania, możemy łatwo zaprzepaścić wyniki. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest bogaty w skład krem, który z przyzwyczajenia stosujemy codziennie.
Przed zakupem należy dokładnie sprawdzić skład kremu z retinolem. Prawdziwy retinol to forma witaminy A w czystej postaci, jednak producenci pod tą nazwą potrafią ukryć wiele innych substancji, które są potocznie nazywane retinoidami i to one mogą powodować podrażnienia skóry.

Sauna to terapia dla ciała i duszy. Relaksuje i wycisza, a także pomaga w oczyszczeniu ciała i detoksykacji. Znajdują się obecnie na niemal każdym basenie, siłowni czy klubie fitness. Rozsądne korzystanie z sauny może przynieść nam wiele dobrego. Tylko jak wybrać odpowiednią? Czy powinna być to sauna fińska, parowa a może mniej znana sauna na podczerwień?

Sauna - na co pomaga? 

Wysoka temperatura, jaką charakteryzuje się sauna, zwiększa częstotliwość bicia serca, obniża ciśnienie krwi oraz zwiększa pojemność płuc. Zwalnia także przemiana materii, aby po wyjściu z sauny i schłodzeniu ciała gwałtownie przyśpieszyć. Sauna nie polega bowiem wyłącznie na przyjemnym nagrzewaniu organizmu. Korzystanie z niej to proces składający się z kilku etapów i żaden z nich nie powinien być pomijany. Schłodzenie ciała i odpoczynek są równie ważnym elementem, co samo ogrzewanie. Dla zdrowia można korzystać z sauny 1 lub 2 w tygodniu. Nie ma znaczenia, ile minut spędzamy w środku. Powinniśmy dostosować to do naszych możliwości. Objawem, że przesadziliśmy z gorącem, jest poczucie osłabienia bądź zawroty głowy. Jedni potrafią wytrzymać w cieple 10 a inni 5 minut i nie jest to powód do wstydu.
Ważnym czynnikiem jest także wybór odpowiedniego rodzaju sauny, w której będziemy czuć się najbardziej komfortowo.

Sauna infrared

Sauna infrared, czyli sauna na podczerwień, podobnie jak sauna fińska zbudowana jest z drewna. W środku panuje temperatura od 30 do 60 stopni Celsjusza, a więc niższa niż w klasycznych saunach. Obecne tam promienie podczerwone wnikają do organizmu nawet na głębokość 4 centymetrów, co wpływa na ich skuteczne oddziaływanie. Z tego rodzaju sauny powinny korzystać osoby, które mają problemy z kręgosłupem, reumatyzmem czy zapaleniem stawów. Pobyt w saunie infrared pomoże także złagodzić objawy rwy kulszowej oraz zapalenia zatok. To doskonały typ sauny dla osób starszych oraz dzieci. Pojedyncza wizyta w saunie nie powinna przekroczyć 30 minut.

Sauna fińska

Sauna tzw. sucha, czyli jak potocznie określa się saunę fińską, to metoda walki z wieloma dolegliwościami zdrowotnymi. Temperatura w niej panująca jest wyższa, bo wynosi od 80 do nawet 100 stopni Celsjusza. Regularne korzystanie z sauny fińskiej pomoże obniżyć ciśnienie krwi oraz tak jak w przypadku sauny na podczerwień – wpływa pozytywnie na oczyszczanie organizmu z toksyn. To także świetny sposób na relaks i odprężenie się po ciężkim tygodniu pracy. Sauna fińska to idealna metoda na zahartowanie organizmu, przydatne zwłaszcza zimą.

Sauna parowa

Łaźnia rzymska, czyli sauna parowa to również miejsce panowania wysokiej temperatury, ale w tym przypadku wilgotność powietrza jest o wiele większa. Chociaż temperatura w saunie parowej wynosi ok. 50 stopni Celsjusza to odczuwa się ich o wiele więcej, głównie przez wzgląd na obecną tam parę wodną. Wysoka wilgotność ułatwia jednak oddychanie, które jest o wiele łatwiejsze niż w przypadku innych typów saun. Z tego powodu łaźnia rzymska polecana jest zwłaszcza nowicjuszom. Z sauny parowej nie powinny korzystać jednak osoby z problemami z drogami oddechowymi – wysoka wilgotność powietrza może powodować dodatkowy dyskomfort.

Płynne złoto Maroka – olejek arganowy. To jeden z najlepszych kosmetyków naturalnych, który wspomaga zachowanie młodego wyglądu. Już niewielka ilość olejku arganowego może zdziałać więcej niż drogie kremy czy odżywki do włosów. Jakie zastosowanie i jakie właściwości ma ten naturalny olej?

Olejek arganowy

Wyjątkowy olejek arganowy stosuje się nie tylko w kuchni. Już dawno odkryto, że posiada on także spektakularne właściwości pielęgnacyjne. Ze względu na sposób pozyskiwania i dostępność jest dość drogi. Czy olejek arganowy jest warty swojej ceny? I do czego się go używa?

Olejek arganowy dobrze się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze. Ważne, że nie działa tylko na jej powierzchni, ale przenika także w głąb. Nie uczula, dlatego z powodzeniem może być stosowany przez osoby ze skłonnością do alergii, o cerze suchej bądź wrażliwej. Olejek arganowy to kosmetyk bardzo przydatny także jesienią – odbudowuje płaszcz lipidowy skóry, czyli jej naturalną barierę ochronną. Wzmocniona od wewnątrz skóra jest nawilżona i elastyczna. Zawarte w olejku arganowym antyoksydanty zapobiegają też starzeniu się skóry i powstawaniu zmarszczek. Ma działanie łagodzące i antyzapalne, przez co sprzyja także gojeniu się ran. Polecany jest przez to nie tylko do pielęgnacji dojrzałej cery, ale także dla małych dzieci, zamiast oliwki. Może więc być uniwersalnym kosmetykiem w naszej szafce.

Olejek arganowy cena

Aby otrzymać litr olejku arganowego trzeba zużyć do tego ok. 30 kilogramów orzechów arganowych – to zbiór mniej więcej z 6-7 drzew. Drzewa arganowe, czyli arganie żelazne, rosną wyłącznie w Maroku, a pierwsze owoce wydają dopiero po 60 latach wzrostu. Sam proces wytwarzania należy do tych naprawdę pracochłonnych, zajmuje też dużo czasu. To dlatego olejek arganowy jest jednym z najdroższych na świecie. Przy wybieraniu olejku należy zwrócić uwagę na jego skład. Najlepszy to ten w stu procentach naturalny i organiczny. Tylko taki zachowuje wszystkie swoje właściwości oraz niezwykłą jakość. Znajduje to także odzwierciedlenie w cenie. Za 30 ml takiego kosmetyku możemy zapłacić nawet ok. 50 zł.

Olejek arganowy do włosów

Olejek arganowy pomoże także naszym włosom. Bardzo często stosuje się go do olejowania, które przywraca blask naszej fryzurze oraz nawilża i zabezpiecza końcówki włosów. Najlepiej sprawdzi się w przypadku zniszczonych, łamliwych i przesuszonych włosów. Pomoże je wzmocnić, a nawet zagęścić. Olejek arganowy może służyć już do samej stylizacji po umyciu, do wspomnianego olejowania, a także być stosowany jako maska nawilżająca. Chroni także włosy przed wysokimi temperaturami – szczególnie jeśli codziennie je suszymy lub używamy prostownicy. Warty uwagi jest nie tylko olejek sam w sobie, ale także kosmetyki go zawierające, jak np. odżywki czy szampony.

Codziennie wraz z zanieczyszczonym powietrzem, dymem i spalinami do naszego ciała dostają się toksyny. Ukryte są pod postacią konserwantów, barwników czy sztucznych aromatów, parabenów i utwardzaczy, zarówno w jedzeniu, jak i w kosmetykach. Do tego dochodzi szybkie tempo życia, stres i brak ruchu. To wszystko wpływa na cały organizm, również na skórę. Jak przeprowadzić kurację detoksykującą skóry radzi dermatolog dr Aleksandra Rymsza.

Zazwyczaj nasz organizm sam potrafi sobie radzić z toksynami, ale gdy jest ich zbyt dużo, zaczynaja zalegać w tkankach. Ich nadmiar powoduje, że czujemy się ociężali, zmęczeni i pozbawieni energii. Istnieje wiele badań naukowych potwierdzających, że zanieczyszczone powietrze przyspiesza starzenie skóry, powstawanie zmarszczek, odwodnienie, szary koloryt cery, utratę blasku oraz nadmierne wydzielanie sebum. Dowiedziono, że występuje zależność między egzemami i skórą atopową, a zanieczyszczeniem, głównie ze względu na głęboką penetrację cząstek takich jak PM2.5, które dzięki niewielkim rozmiarom mogą łatwo przenikać do suchej skóry. Kuracja detoksykująca sprawi, że odzyskamy dobre samopoczucie, a procesy metaboliczne w naszym organizmie będą przebiegać sprawniej. Mniejsza ilość toksyn wpływa na zwiększoną aktywności przeciwutleniaczy, co pozwala skórze odzyskać zdrowy wygląd.

 1. Kosmetyczna odtrutka

Raz na jakiś czas skóra potrzebuje odpocząć od makijażu i wieloskładnikowych kuracji odmładzających czy przeciwzmarszczkowych. Dlatego dobrym momentem na detoks jest urlop albo chociażby weekend. Z kosmetycznego punktu widzenia, detoks polega m.in. na dotlenieniu komórek oraz pozbyciu się szkodliwych substancji. Prawidłowo dotleniona komórka jest właściwie odżywiona, a zbędne produkty materii są sukcesywnie metabolizowane. Zadaniem kosmetyków detoksykujących jest uzupełnienie w skórze i włosach przeciwutleniaczy, usunięcie z niej toksyn i zanieczyszczeń, neutralizacja wolnych rodników, ochrona przed stresem oksydacyjnym. W recepturach warto szukać takich substancji jak: jagody acai, glinki kosmetyczne, czarny węgiel drzewny, minerały z morza martwego, algi, zielona herbata, kurkuma, zielona kawa, koenzym Q10, drożdże, kofeina oraz fitohormony pozyskiwane z soi, kukurydzy czy ryżu. Warto by były to kosmetyki naturalne, najlepiej z certyfikatem. Ekstrakty roślinne w nich zawarte mają budowę podobną do komórek naszego ciała, dzięki czemu potrafią dostosować się do naturalnego cyklu życia skóry. 

 2. Maski i peelingi

Podczas kuracji oczyszczającej warto robić peelingi, które pobudzają mikrokrążenie skóry. Dobrze jeśli w ich składzie będą minerały z Morza Martwego lub algi (zawierają mnóstwo mikroelementów usprawniają krążenie). Nieocenione też są też maseczki, również z algami i glinkami. Te drugie bogate są w potas i selen, wymiatają toksyny, wzmacniają skórę i chronią ją przed podrażnieniami. Na tego typu maseczki można się też wybrać do gabinetu kosmetycznego. Hitem ostatnich lat są domowe maski z aktywnym węglem, który błyskawicznie pochłania, kurz, brud i nadmiar sebum.  ,

3. Detoks na talerzu

Pamiętaj jednak, że kosmetyki których używamy mają tylko częściowy wpływ na stan naszej cery. Najważniejsze jest to, co trafia do naszego żołądka. Dlatego warto połączyć dzień detoksu skóry z detoksem całego organizmu.

Dzięki diecie bogatej w naturalne tłuszcze omega-3 i warzywa, a szczególnie w te o barwie zielonej (chlorofil doskonale dotlenia komórki, a tym samym wspaniale detoksykuje organizm), jesteś w stanie znacząco poprawić nie tylko kondycję skóry, ale również samopoczucie i zdrowie.

Warto codziennie rano wypijać szklankę wody z cytryną. Jej odczyn zasadowy wynosi 5,5, a to zmniejsza natomiast stany zapalne skóry. Jest również niezwykle bogata w witaminę C, która neutralizuje wolne rodniki. Podczas detoksu wyeliminuj z diety (lub znacznie ogranicz) takie produkty, jak: tłuste mięso, wędliny, makarony, biały ryż, mąkę pszenną, pieczywo pszenne, sól i cukier słodycze. Już zmiana diety będzie miała wpływ na to, że twoja skóra zacznie się oczyszczać. Jednym ze sposobów detoksykacji organizmu może być też  głodówka. Pozwala oczyścić układ pokarmowy z zalegających w nim resztek jedzenia. Dzięki temu nasz organizm ma więcej czasu na usunięcie toksyn. Organizm spala wtedy tłuszcz, w którym znajdują się szkodliwe substancje. Taka głodówka nie powinna jednak trwać dłużej niż 2-3 dni, gdyż jeśli nie będziemy dostarczać naszemu organizmowi potrzebnych składników, nasz metabolizm zwolni.

 4. Ciało w ruchu

Regularna dawka ruchu wspomaga kuracje detoksykujące. Pobudzone podczas wysiłku mięśnie i zwiększona aktywność gruczołów potowych pozwalają na szybszy metabolizm szkodliwych związków oraz ich efektywne usuwanie z organizmu wraz z potem.

 5. Masaż

Dobrym sposobem na oczyszczenie organizmu z zalegających toksyn jest masaż. Może być najprostszy, wykonywany codziennie podczas aplikacji kremu, polegający na oklepywaniu skóry twarzy od dołu do góry. Warto też udać się do gabinetu na drenaż limfatyczny. Polega on na uciskaniu i pocieraniu skóry tak, by przepchnąć nagromadzoną limfę, a tym samym zlikwidować obrzęk i poprawić krążenie chłonki. Dzięki takiemu masażowi twarz staje się bardziej promienna, znikają obrzęki, usunięte zostają toksyny z komórek skóry, a krążenie limfy przebiega znacznie sprawniej.

 

IMG 0244. 2 

dr Aleksandra Rymsza

Dermatolog

 

Klinika Chirurgii Plastycznej Dr Szczyt

ul. Królewicza Jakuba 37

Warszawa

www.drrymsza.pl

 

 

 

 

Nawilżający, ujędrniający, pod makijaż albo ochronny – idealny krem na jesień. Kosmetyk, który powinien znaleźć się w posiadaniu każdego, kiedy tylko zaczynają żółknąć liście na drzewach. Wiatr, deszcz, ujemne temperatury, suche od ogrzewania powietrze… Jesienna rzeczywistość nie sprzyja naszej skórze. W tym czasie szczególnie powinniśmy zadbać o pielęgnację, zwłaszcza tę podstawową, jaką jest stosowanie odpowiedniego kremu.

Jesień to doskonała pora roku by zatroszczyć się o skórę, która po lecie wymagj rewitalizacji i przygotowania do zimy. Pielęgnacja cery w takich warunkach niesie więc za sobą wiele wyzwań. Przede wszystkim powinna skupić się na wzmocnieniu warstwy lipidowej naskórka oraz uzupełnieniu jej funkcji ochronnej. Jesienią warto sięgnąć więc po bogatsze w składy kremy ochronne lub regenerujące. To cel nadrzędny, ale należy także skupić się na dobraniu kremu do indywidualnych potrzeb naszej cery. Na inny kosmetyk powinna bowiem zdecydować się osoba z tendencjami do przetłuszczania w strefie T, a na inny walcząca z pierwszymi oznakami starzenia. Nie wolno o tym zapominać, by cieszyć się z efektów działania wybranego produktu. Na co warto zwrócić uwagę wybierając krem na jesień?

Bogaty skład

Wybierając kremy dostępne w drogerii zwróćmy uwagę na ich skład – cenne będą dodatki ceramidów, oleju arganowego, masła shea, gliceryny, kwasów Omega czy oleju z wiesiołka. Może nie wystawiamy twarzy bezpośrednio do promieni słonecznych, jak zwykliśmy robić to latem, ale i jesienią nie powinniśmy zapominać o odpowiednich filtrach UV. Słońce nadal działa i jego działanie może pomóc, jak również zaszkodzić naszej cerze. Dobre dla zmęczonej skóry będą także kremy bogate w antyoksydanty. Z kolei obecność koenzymu Q10 będzie łagodzić i działać przeciwzapalnie. Wybierane przez nas kremy na jesienne dni nie powinny być już lekkimi emulsjami na bazie wody. Formuła powinna być raczej tłustsza i bogata w ceramidy, które uszczelnią naskórek i zapobiegną odparowywaniu wody. Dobrym wyborem będzie również kwas hialuronowy, który także wiąże wodę w skórze.

Retinol – złoty składnik

Jesień to także idealny moment na stosowanie kosmetyków z retinolem. Można bowiem robić to tylko przez kilka miesięcy w roku, kiedy nie ma dużego nasłonecznienia. To jedna z najsilniej działających substancji odmładzających. Warto stopniowo wprowadzać ją do pielęgnacji skóry, żeby uniknąć podrażnienia. Retinol to pochodna witaminy A, wywołuje głęboką odnowę skóry. Pomaga to w wygładzeniu zmarszczek oraz w walce z przebarwieniami oraz trądzikiem. Kosmetyki z retinolem świetnie pielęgnują dojrzałą cerę. 

Aloes to roślina popularna ze względu na swoje różnorodne właściwości. Znany już w starożytności, aloes stosowany jest w kosmetyce oraz w lecznictwie, może pomóc w zwalczeniu wielu dolegliwości i polepszyć wygląd skóry. Jak działa na nas aloes i jak możemy go stosować?

Aloes to sukulent, a więc należy do roślin, które przystosowały się do życia w warunkach z ograniczonym dostępem do wody. Rośnie głównie na pustyniach i sawannach, lecz łatwo hodować go również w domu – nie wymaga wielkiej pielęgnacji i szybko się rozrasta. Miąższ aloesu zwiera między innymi kwas foliowy, biotynę, sole mineralne i przeciwutleniacze, co sprawia, że jego zastosowanie może być wszechstronne – używa się go jako lekarstwa lub dodatku do kosmetyków, które świetnie wpływają na skórę. Jak korzystać z aloesu? Jak go stosować? Podpowiadamy!

aloes sok

Aloes do picia

Właściwości lecznicze aloesu znano już w starożytności. Sok z aloesu (w formie płynu lub suchej wersji) może korzystnie wpływać na wszelkie dolegliwości układu pokarmowego. Dzięki wysokiej zawartości polisacharydów aloes do picia zadziała kojąco na wrzody, problemy z dwunastnicą, czy syndrom jelita drażliwego. Właściwości przeciwzapalne aloesu spowodują złagodzenie objawów powyższych schorzeń oraz przywrócą ład w funkcjonowaniu systemu trawiennego. Aloes do picia może również wpływać pozytywnie na wątrobę, ponieważ powoduje zwiększoną produkcję żółci w organizmie, a pity regularnie świetnie sprawdzi się jako strażnik poziomu glukozy i cholesterolu.

Aloes na twarz

Aloes znany jest również ze swoich właściwości pielęgnacyjnych. Kremy z wyciągiem z tej rośliny wpływają na skórę łagodząco i kojąco dzięki zawartemu w miąższu aloesu kwasowi salicylowemu. Aloes w formie maseczki na twarz nawilży skórę, doda jej blasku i spowoduje, że będzie ujędrniona. Taką maseczkę można wykonać samemu w domu: żel aloesowy pozyskany z liści rośliny należy nałożyć na skórę i po 15-10 minutach spłukać ciepłą wodą. Żel aloesowy sprawdzi się również świetnie jako naturalna odżywka do włosów, a sok aloesowy może być naturalnym zamiennikiem płynu do demakijażu.

Facebook

reklama
IADE 2024
reklama
P - DMK
reklama
P - Hotel_Bania
reklama
Uroda i medycyna

Zatrzymaj Mlodosc TV

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Baner