Puszenie się włosów – znasz ten problem? Niewłaściwa pielęgnacja, uszkodzenia mechaniczne i wysoka wilgotność powietrza często sprawiają, że nasze kosmyki wyglądają na suche, matowe i trudne do ujarzmienia. Jednak jest na to sposób! Oto kilka wskazówek, dzięki którym włosy staną się zdrowe, lśniące i będą wyglądały pięknie każdego dnia.
Najlepsze składniki dla twoich włosów
Dlaczego włosy się puszą? Jak się okazuje, główne przyczyny tego zjawiska to przede wszystkim brak odpowiedniego nawilżenia i uszkodzenie struktury pasm. Kiedy nasze kosmyki są suche lub zniszczone, ich łuski unoszą się, tworząc efekt “puchu”. Aby temu zapobiec, ważne jest dostarczanie im niezbędnych składników aktywnych, które zapewnią odpowiednie nawilżenie, odżywienie oraz regenerację. – Gdy nasze włosy się puszą, warto sięgać po produkty bogate w olejki roślinne, na przykład olej arganowy, który wykazuje właściwości głęboko nawilżające i odżywiające, jednocześnie zapobiegając utracie wilgoci oraz łamliwości pasm. Zawarte w olejkach hydrolizowane proteiny roślinne wzmacniają włosy od wewnątrz, wygładzają je i odbudowują uszkodzenia. W redukcji „puchu” pomocne mogą być także silikony, bo choć czasem budzą kontrowersje, skutecznie zabezpieczają kosmyki, tworząc na nich ochronną warstwę. Stosowanie produktów zawierających silikony jest w pełni bezpieczne, gdy nakładamy je na długości włosa, z pominięciem skóry głowy. Dzięki temu pasma zyskują większy połysk i są przyjemne w dotyku – mówi Dominika Salachna, brand manager marki so!flow.
Ciesz się gładkimi i lśniącymi włosami!
Aby nasze włosy były gładkie i lśniące, istotne jest nie tylko dostarczanie im odpowiednich składników odżywczych, ale także unikanie pewnych praktyk, które mogą negatywnie wpływać na ich kondycję. Gdy zależy nam na wygładzeniu włosów, niezwykle ważna jest ich ochrona przed działaniem wysokiej temperatury podczas używania suszarki, prostownicy czy lokówki. W tym celu niezbędne jest stosowanie produktów termoochronnych, które ochronią włosy przed zniszczeniami spowodowanymi działaniem urządzeń do stylizacji „na gorąco” i jednocześnie zadbają o zdrowie kosmyków. Unikajmy również mycia włosów w gorącej wodzie, która otwiera łuski włosa, co może prowadzić do utraty wilgoci i zwiększonej szorstkości pasm. Aby włosy były gładkie, najlepszym wyborem będzie letnia lub chłodna woda, domykająca łuski.
Warto pamiętać, że na puszenie włosów jesteśmy narażeni szczególnie w deszczowe dni, kiedy wilgotność powietrza jest większa. Jak wtedy możemy zniwelować efekt „puchu”? – Przebywając w wilgotnym środowisku powinniśmy unikać produktów do pielęgnacji zawierających humektanty, mogące powodować jeszcze większe puszenie włosów. Zamiast tego lepiej sięgać po kosmetyki bogate w emolienty, które dociążą pasma i stworzą ochronną barierę zapobiegającą nadmiernemu wchłanianiu wilgoci. Te dwa rodzaje kosmetyków – zarówno produkty humektantowe, jak i emolientowe znaleźć można w ofercie marki so!flow. Oznaczenia kategorii PEH znajdują się na każdym opakowaniu naszych produktów, więc dobór odpowiedniego kosmetyku do konkretnych potrzeb jest niezwykle prosty – komentuje ekspertka.
Natychmiastowy efekt WOW!
W odpowiedzi na potrzeby konsumentek, które chcą cieszyć się gładkimi, lśniącymi pasmami z efektem tafli, marka so!flow niedawno zaprezentowała dwa innowacyjne produkty: bezalkoholową wodę lamelarną i wygładzające serum z efektem botoksu.
– Jesteśmy niezwykle dumni z obu produktów. Nasza woda lamelarna jest najprawdopodobniej jedyną na rynku, która nie zawiera alkoholu, co czyni ją odpowiednią nawet do codziennego stosowania. Woda lamelarna pozwala osiągnąć efekt tafli na włosach w mniej niż dwie minuty. Obecny w składzie ocet jeżynowy dzięki kwaśnemu pH zamyka łuski włosa, nadaje im gładkość oraz niesamowity blask i jednocześnie redukuje puszenie. Co ciekawe, woda lamelarna może również zastąpić odżywkę – doskonałe sprawdzi się w momencie, gdy mamy mało czasu lub klasyczne odżywki przeciążają nasze włosy. Drugi produkt to wygładzające serum, które dzięki olejkowi arganowemu w składzie intensywnie nawilża i odżywia pasma. Dodatkowo lekkie silikony zawarte w serum, tworzą ochronną warstwę nadającą kosmykom blasku. Dzięki temu włosy stają się miękkie, przyjemne w dotyku, i doskonale nawilżone. Bez wątpienia nasze dwie nowości to duet idealny na walkę z „puchem” – podsumowuje Dominika Salachna.