Do czego może doprowadzić spanie w mokrych włosach?

Zdarza ci się spać z mokrymi włosami? To niestety błąd! Kiedy nie suszysz wystarczająco dobrze swoich włosów na noc, może to doprowadzić do pogorszenia się ich stanu. Z czasem staną się one bardziej podatne na uszkodzenia, łamliwe i matowe. O tym, dlaczego jeszcze nie powinno się spać z wilgotnymi włosami i jak je prawidłowo pielęgnować opowiada Paulina Hanusz, trycholog z Kliniki Hairmitage.

Czy można spać z mokrymi włosami?

Kiedy jesteś wieczorem naprawdę zmęczona, to marzysz tylko o tym, żeby po kąpieli szybko pójść spać. Stop! Ale czy wysuszyłaś przed snem swoje włosy? Niestety mokre włosy na noc to niezbyt dobry pomysł, dlaczego? – Skóra głowy, tak jak skóra w innych częściach ciała, posiada swój mikrobiom – czyli mikroorganizmy, które przy prawidłowym funkcjonowaniu organizmu nie są dla nas szkodliwe, a wręcz korzystne. Mikrobiom ten pełni przede wszystkim funkcję ochronną przed różnego rodzaju patogenami. Ze względu na dużą ilość gruczołów potowych i łojowych, jaka znajduje się na skórze głowy, często jest ona idealnym miejscem kolonizacji mikroorganizmów, chociażby ze względu na stosunkowo wilgotne środowisko skóry – wyjaśnia Paulina Hanusz, trycholog z Kliniki Hairmitage.

Im dłużej skóra głowy pozostaje mokra, tym bardziej jesteśmy narażeni na kolonizację np. grzybów drożdżopodobnych Malassezia. Wilgotne i ciepłe środowisko skóry to wręcz idealne i „laboratoryjne” warunki dla mikroorganizmów. W związku z tym spanie z mokrymi włosami czy też czekanie aż wyschną naturalnie (kiedy same potrafią schnąć kilka godzin) może doprowadzić do pogorszenia się stanu skóry, pojawienia się łupieżu, nadmiernego przetłuszczania, a w konsekwencji do mocnych stanów zapalnych czy uporczywego świądu – kontynuuje trycholog.

Czy zasypianie z mokrymi włosami może powodować „wycieranie się” i kruszenie włosów? Niestety tak. Są osoby, które zauważają osłabienie włosów w jednym miejscu, może być to kwestią właśnie takiego nieprawidłowego traktowania włosów. – Spanie z mokrymi włosami może mieć niekorzystny wpływ na łodygę włosów. Mokre włosy mają rozchyloną łuskę, co wiąże się z tym, że są bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne spowodowane np. tarciem. Pocieranie nimi nocą o poduszkę będzie miało negatywny wpływ na ich kondycję, wówczas mogą stać się bardziej matowe i podatne na kruszenie lub łamliwość – wyjaśnia Paulina Hanusz.

Jak właściwie pielęgnować włosy po myciu?

Co zatem robić, aby zachować jak najdłużej doskonałą kondycję włosów? Zacznijmy od tego, z jaką częstotliwością powinno się myć włosy? – Skórę głowy myjemy tak często, jak tylko odczuwamy potrzebę. Nie ma jednej złotej zasady dla wszystkich, której należy się trzymać. Jeśli skóra wymaga codziennego mycia – w taki sposób należy ją traktować. Jednak optymalny czas między myciami nie powinien być dłuższy niż 3 dni. Należy pamiętać, że na skórze może się gromadzić dużo zanieczyszczeń takich jak kurz, wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia z powietrza, pot, które mogą mieć niekorzystny wpływ na jej stan – mówi trycholog. – Włosy po myciu najlepiej jest zabezpieczyć serum silikonowym lub odżywką bez spłukiwania, ten sposób pozwoli nam stworzyć osłonkę na włosach, która będzie je chronić przed uszkodzeniami – dodaje.

Reklama
Kongres ehotelarze

Jak suszyć włosy, żeby były zdrowe?

Odpowiednie suszenie włosów, by były mocne i zdrowe to również sztuka. Jak to robić prawidłowo? – Przede wszystkim przed suszeniem bardzo ważne jest zabezpieczenie włosów termoochroną w celu ochrony łodygi przed wysoką temperaturą. Przy wyborze suszarki do włosów należy wybrać taką, która ma możliwość regulacji siły nawiewu oraz temperatury powietrza, jak i również opcję jonizacji powietrza. Warto również wziąć pod uwagę takie parametry, jak moc urządzenia – to zdecydowanie skróci czas suszenia włosów długich, grubych i gęstych – wyjaśnia trycholog z Kliniki Hairmitage. Włosy należy suszyć zawsze w bezpiecznej odległości zarówno od skóry głowy, jak i łodygi, a także w kierunku wzrostu włosa, tak by domknąć łuskę. Co natomiast z wycieraniem mokrych włosów w ręcznik? – Mokre włosy ze względu na rozchyloną łuskę są bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne niż włosy suche. Wszelkiego rodzaju materiały i tkaniny o nierównej, szorstkiej powierzchni przy dłuższym użytkowaniu mogą mieć negatywny wpływ na kondycję włosów. Mając możliwość wyboru, sięgajmy po tkaniny gładkie i miękkie jak chociażby wiskoza bambusowa. W przypadku mocnego wycierania mokrych włosów lub ich zawijania w ręcznik typu frotte może mieć to wpływ na ich zwiększoną szorstkość, matowość i podatność na kruszenie się – dodaje ekspertka.

Jak pomóc zniszczonym włosom?

Istnieje kilka zasad, dzięki którym sprawimy, że włosy będą w doskonałej kondycji. Oprócz przestrzegania odpowiednich zwyczajów suszenia warto też zakupić jakościową pościel do spania. Dlaczego? – Poszewka na poduszkę z naturalnego jedwabiu to produkt, który zdecydowanie wpływa na jakość, a także kondycję włosów. Jedwabny materiał jest bardzo wytrzymały, a jednocześnie miękki i lekki. Wobec tego jedwabna i gładka struktura materiału nie będzie powodowała plątania czy puszenia włosów i będzie zdecydowanie lepszym wyborem, niż np. bawełniana poszewka – tłumaczy Paulina Hanusz. Co natomiast z pielęgnacją skóry głowy i włosów? Warto pamiętać, że jest to kwestia indywidualna, lecz bardzo często sprowadza się do wspólnego mianownika. – Podstawą każdej pielęgnacji powinien być peeling skóry głowy. Regularne oczyszczanie skóry z łoju, martwych komórek naskórka i innych zanieczyszczeń będzie tworzyć bardzo dobre fizjologiczne warunki do wzrostu włosów. Szampon powinien być zawsze dobierany do potrzeb skóry głowy, nie należy sugerować się reklamą lub etykietą „szampon do włosów zniszczonych”, lecz szukać takiego, który będzie dedykowany skórze wedle własnych potrzeb. Skórę głowy powinno myć się dwukrotnie: to znaczy spienić raz, spłukać i ponowić czynność. Jeśli odpowiednio nie zatroszczymy się o czystość skóry głowy, ciężko będzie też zatroszczyć się o idealne włosy, ponieważ „bez pięknej ziemi nie ma ładnych kwiatów” i to porównanie idealnie opisuje również skórę głowy. Przy każdym myciu należy pamiętać o maskach, odżywkach, które najlepiej dobiera się metodą prób i błędów. Obserwacja, po czym włosy prezentują się lepiej, a po czym gorzej bardzo często jest najlepszą opcją doboru produktów pielęgnacyjnych do łodygi. Na koniec całej rutyny, warto pomyśleć o serum silikonowym w celu zabezpieczenia włosów przed uszkodzeniami różnego typu – wyjaśnia trycholog.

Ratunek dla zniszczonych włosów

Niestety w momencie, kiedy włosy są już uszkodzone w taki sposób, że są widoczne rozdwojone końcówki, jedyną formą ratunku pozostaje ścięcie. Warto również udać się do trychologa po profesjonalną poradę, co robić, aby włosy były zdrowe, jak je odpowiednio pielęgnować.

Wizyta u trychologa nie zawsze musi dotyczyć konkretnego problemu, może to być również wizyta z ciekawości, chęci skontrolowania swojego stanu i kondycji skóry głowy, włosów czy mieszków włosowych. Naszą klinikę najczęściej pacjenci odwiedzają, gdy zauważają problemy z nagłym lub długotrwałym, nadmiernym wypadaniem włosów, przerzedzenia, prześwity, powiększone przedziałki, utratę objętości, mniejszą objętość fryzury np. kucyk, swędzenie i łuszczenie się skóry głowy, przy problematycznym łupieżu, łuszczycy, AZS czy przetłuszczaniu się skóry głowy – wyjaśnia trycholog z Kliniki Hairmitage. Powodów do wizyty u trychologa może być naprawdę wiele, najważniejsza jednak będzie odpowiednia, szybka reakcja i pojawienie się u specjalisty.

Paulina Hanusz, trycholog z Kliniki Hairmitage  Paulina Hanusz – trycholog z Kliniki Hairmitage

 

 

 

Sprawdź także: Na ratunek włosom blond! Jak działa krioterapia na włosy?

Reklama
Medical SPA