Dezynfekowanie rąk stało się naszym codziennym rytuałem. Chroni nas przed patogenami, ale niszczy także naturalny mikrobiom i płaszcz lipidowy skóry. Jak więc właściwie dbać o dłonie w czasach pandemii? Radzi Anna Jojko – kosmetolog i biotechnolog z wieloletnim doświadczeniem w branży farmaceutycznej.
Na mocno podrażnionej skórze dłoni nie można wykonać żadnych zabiegów estetycznych. Trzeba ją najpierw do tego przygotować. To zadanie odpowiedniej pielęgnacji domowej, która także wzmacnia i przedłuża efekty profesjonalnych kuracji. Pytanie, jak właściwie dbać o skórę dłoni? W ostatnim czasie wiele się w tej kwestii zmieniło.
Dezynfekowanie rąk stało się naszym codziennym rytuałem, który wykonujemy kilka lub kilkanaście razy dziennie, za każdym razem zaburzając naturalną równowagę skóry. Bo środki dezynfekujące nie działają wybiórczo – tak samo skutecznie neutralizują szkodliwe drobnoustroje, jak i dobre bakterie tworzące mikrobiom skóry, a do tego uszkadzają jej fosfolipidowy płaszcz ochronny. W efekcie wcześniej czy później zaczynają się problemy, z którymi dotychczas stosowane kosmetyki przestają sobie radzić. Co wtedy?
Jak dbać o dłonie? Sprytnie
Trudno zrezygnować z odkażania dłoni, które w wielu miejscach jest wręcz obowiązkowe. Można to jednak robić sprytnie. Na przykład unikać stosowania dostępnych w miejscach publicznych, zazwyczaj bardzo agresywnych preparatów i nosić przy sobie własny środek antybakteryjny, który nie zaburza naturalnego pH skóry, a oprócz składników odkażających zawiera także substancje nawilżające, jak kwas hialuronowy, oleje mineralne, nadtlenek wodoru czy kwas mlekowy. Ważny jest także rodzaj zastosowanego w preparacie alkoholu. Denaturowany czy etylowy silnie przesuszają skórę, ale już cetrylowy czy mirystylowy mają właściwości nawilżające. Warto więc dokładnie przeanalizować skład, by wybrać najłagodniejsze rozwiązanie.
Częste mycie osłabia skórę
Podobnie jak dezynfekcja, nieustanne mycie rąk osłabia skórę. Dlatego także w tym przypadku niezwykle ważny jest wybór delikatnego środka. To idealny czas na proste, naturalne mydła glicerynowe, bez dodatku barwników i substancji zapachowych. Może nie rozpieszczają tak zmysłów jak kolorowe i pachnące płyny, ale doskonale dbają o skórę dłoni, a to teraz jest najważniejsze.
Mydło glicerynowe można samodzielnie przygotować w domu – w internecie jest mnóstwo prostych przepisów.
Jeśli jednak nie masz czasu na takie eksperymenty, szukaj w drogeriach naturalnych preparatów, bez silnych detergentów, typu SLES czy SLS, z pH jak najbardziej zbliżonym do naturalnego odczynu skóry. Mydła zazwyczaj mają wysokie pH, które zaburza naturalną florę bakteryjną i sprawia, że zawarte w kosmetykach substancje pielęgnujące gorzej wnikają w naskórek. Im niższe pH skóry, tym lepiej działają kremy – dotyczy to także rąk.
W domu nie ma potrzeby stosowania silnie działających mydeł antybakteryjnych, ale po powrocie z pracy czy sklepu trzeba już zdezynfekować dłonie. Zasada jest taka sama, jak podczas odkażania narzędzi w salonie kosmetycznym: najpierw dezynfekujemy, później myjemy. Dzięki temu szkodliwe drobnoustroje nie osadzają się na umywalce, a środek do dezynfekcji po zneutralizowaniu bakterii i wirusów jest szybko spłukiwany, dzięki temu krócej działa na skórę i mniej ją przesusza.
Po każdym takim dwufazowym oczyszczaniu dłoni warto na nie nałożyć krem. Pytanie jaki?
Jakie kosmetyki wybierać dbając o dłonie?
Lekkie i przyjemne kremy do rąk chwilowo odkładamy na półkę. Nieustannie myta i dezynfekowana skóra dłoni potrzebuje teraz silniejszego wsparcia, bardziej treściwych kosmetyków, z prostym, krótkim składem, bez potencjalnie drażniących ozdobników, jak substancje zapachowe czy barwniki.
Ważne by kosmetyk do codziennej pielęgnacji nie zawierał alkoholu, a w jego formule bazowej było jak najmniej wody. Oba składniki szybko parują z naskórka, jeszcze bardziej go przesuszając. Ich zawartość łatwo sprawdzić analizując podany na opakowaniu skład INCI – im bliżej końca znajduje się Aqua, tym lepiej.
Mile widziane w składzie są natomiast woski, skwalan i ceramidy, czyli wszystkie te składniki, które naturalnie występują w płaszczu fosfolipidowym naskórka, a także doskonale nawilżająca gliceryna, masło shea, witaminy E i A oraz oleje, szczególnie lniany, z wiesiołka i jojoba.
Znalezienie dobrego kremu to jednak tylko połowa sukcesu. Trzeba go jeszcze regularnie stosować, najlepiej jak najczęściej, kilka razy dziennie. I uwaga, nawet jeśli do tej pory pielęgnowałaś dłonie balsamem do ciała, teraz może się on okazać niewystarczający. Z pewnością nie poradzi sobie z przesuszoną i podrażnioną dezynfekcją skórą. Ale już krem do stóp z mocznikiem może być ciekawą alternatywą, bo ma działanie nawilżające i lekko złuszczające.
Raz w tygodniu: złuszczanie
Ta zasada się nie zmienia, pod warunkiem, że skóra nie jest mocno podrażniona i popękana. Peeling można wykonać tylko wtedy, kiedy zachowana jest ciągłość naskórka! Ale nawet jeśli ten warunek jest spełniony, lepiej nie sięgać po scruby solne. To nie najlepszy czas na tego typu preparaty. Dlaczego? Na przesuszonej i osłabionej dezynfekcją skórze mogą znajdować się niewidoczne gołym okiem mikroranki, które w kontakcie z solą, mocno się zaognią i zaczną szczypać.
Lepszą opcją będzie drobnoziarnisty peeling cukrowy na bazie nawilżających, odżywczych olejów. Im mniej barwny i pachnący, tym lepiej. Delikatny, naturalny scrub można też samodzielnie wykonać w domu – wystarczy zmieszać kilka kropel soku z cytryny, lekko zmiksowane płatki owsiane i olej lniany lub z wiesiołka. Po peelingu skóra jest doskonale przygotowana do dalszej pielęgnacji. To moment, kiedy warto nałożyć na dłonie maskę.
Maseczki nie tylko na twarz
Maseczki to ostatnio temat dnia. Te do rąk, nawet w tych niełatwych dla skóry dłoni czasach, powinny być jednak stosowane z umiarem. Świetna i niezwykle skuteczna maska parafinowa dogłębnie nawilża i wygładza skórę. Można ją nałożyć nawet na godzinę lub półtorej, ale tylko raz na dwa tygodnie. Stosowana zbyt często, zamiast nawilżyć, odwodni skórę.
Nieco częściej, bo raz lub dwa razy w tygodniu można aplikować maseczki przyrządzone samodzielnie w domu, na przykład z rozgniecionego awokado, które doskonale odżywia i natłuszcza skórę, oleju kokosowego lub zmiksowanych płatków owsianych z olejem lnianym albo z wiesiołka.
Niezwykle ważny jest także sposób nakładania maski. Najpierw dokładnie i powoli okrężnymi ruchami wetrzyj ją w zewnętrzną część dłoni, następnie w wewnętrzną i w każdy palec z osobna. Teraz nałóż rękawiczki i schowaj dłonie pod poduszkę lub otul je kocem. W cieple rozluźniają się połączenia pomiędzy korneocytami i zawarte w kosmetykach składniki aktywne szybciej i lepiej docierają do skóry właściwej.
Dbaj o dłonie – jedząc!
W codziennej pielęgnacji dłoni poza kosmetykami, istotną rolę odgrywa także odpowiednia dieta, a przede wszystkim spożywanie dziennej dawki kwasów omega-3, aby odbudować i nawilżać skórę od środka. To, co jemy jest paliwem m.in. dla procesów naprawczych, jakie każdego dnia zachodzą w naskórku. Zawarte w pożywieniu tłuszcze są więc niezbędne do prawidłowego funkcjonowania skóry, także tej na dłoniach. Wzmacniają jej barierę ochronną i hamują parowanie wilgoci z naskórka. Warto o tym pamiętać, bo poza popularnymi teraz preparatami do dezynfekcji, to przede wszystkim naskórek chroni nasz organizm przed różnego rodzaju patogenami.
Anna Jojko – absolwentka Kosmetologii na UM w Łodzi i biotechnolog z wieloletnim doświadczeniem w branży farmaceutycznej. Właścicielka Beauty Inside w Warszawie – Łomiankach.
www.beautyinside.pl
Jak dbać o dłonie na co dzień? Warto mieć pod ręką kosmetyki, które pomogą nam zadbać nie tylko o czystość, ale i zdrowie skóry rąk.
The Hand Treatment La Mer
Każdy z kosmetyków tej marki zawiera cząstkę receptury pierwszego, kultowego kremu La Mer, czyli słynny bioferment z alg, którym fizyk dr Max Hubner wyleczył rozległe poparzenia skóry. Działa on także w kremie do rąk! Jak? Przyspiesza regenerację komórek, poprawia stopień ujędrnienia, nawilżenia i elastyczności skóry. Cenne algi wiążą wodę, tworząc rezerwuar wilgoci, chroniący skórę przed przesuszeniem przez wiele godzin. Krem do rąk zawiera także kompleks rozjaśniający, który przywraca skórze blask i wyrównuje jej koloryt. Jedwabiście kremowa konsystencja przyjemnie otula dłonie, ale nie pozostawia na nich tłustej powłoki. Po prostu luksus. Cena: 399 zł
Vitamin E Hand Treatment Jo Malone London
Rewitalizujący, błyskawicznie nawilżający krem do rąk z witaminą E – doskonale wygładza i zmiękcza suchą, szorstką skórę, a także łagodzi podrażnienia. Za utrzymanie prawidłowego poziomu nawilżenia opowiada trehaloza, czyli cukier o niezwykle silnych właściwościach nawilżających oraz ekstrakt z kiełków zboża. Plus za wyjątkowo lekką konsystencję, naturalne składniki aktywne i dużą porcję witaminy E, która jest teraz bardzo potrzebna osłabionej, przesuszonej i podrażnionej skórze dłoni.
Cena: 235 PLN
Nawilżający krem do rąk BasicLab Famillias
Zawiera aż 98% składników pochodzenia naturalnego. W tym niemal wszystkie te, które właśnie teraz są najbardziej potrzebne skórze dłoni. Bogatą formułę tworzy ekstrakt z aloesu, olej ze słodkich migdałów, masło shea, kwas hialuronowy, naturalna witamina E, kojąca alantoina oraz trehaloza (naturalny cukier) i panthenol, które doskonale nawilżają dłonie. Skład mówi sam za siebie. Cała plejada gwiazd. Cena 15 zł.
Hypericum Szmaragdowe Żuki
Ręcznie robiony krem dla suchych, zniszczonych i podrażnionych rąk. Niezwykły, by przyrządzony z lokalnych składników zgodnie z najnowszą wiedzą i wielowiekową tradycją zielarską. W jego formule nie ma wody! Zastąpiono ją świeżymi ziołowymi naparami, dzięki temu stężenie substancji czynnych jest jeszcze większe. Poza tym w składzie duża porcja odżywczych olejków, m.in. z nasion wiesiołka, z pestek śliwki, z rokitnika, słonecznikowy, lniany, z moreli, a także naturalna witamina E i mocznik! Nazwa kremu pochodzi od łacińskiej nazwy głównego składnika, czyli dziurawca. Pozyskany z niego ekstrakt wspomaga leczenie ran i działa antybakteryjnie. Cena: 55 zł
Hygienic Line Intensive Protection AVA
Antybakteryjny krem do rąk z aktywnymi jonami srebra to idealne połączenie higieny i pielęgnacji. Jony srebra oraz olejek z drzewa herbacianego działają antybakteryjnie i, jak zbadano, redukują ponad 90% chorobotwórczych drobnoustrojów. Ekstrakt z kory wierzby, zawierający cenne prebiotyki, czyli pożywkę dla dobrych bakterii, odbudowuje naturalną mikroflorę. Ekstrakt z rumianku koi i pobudza do regeneracji podrażniony naskórek. A kompleks 7 naturalnych olejów i maseł dogłębnie odżywia skórę i wzmacnia jej naturalną barierę ochronną. Krótko mówiąc, złoty środek. Cena: 26,50 zł
Manus Acid Peel Clarena
Żelowy peeling do dłoni z kwasem mlekowym i kojowym oraz drobinkami bambusa, delikatnie złuszcza i wygładza naskórek bez konieczności mocnego tarcia, które może podrażniać przesuszoną i osłabioną skórę dłoni. Wystarczy nałożyć go na około 10 minut, a po tym czasie krótko pomasować dłonie okrężnymi ruchami i spłukać kosmetyk. Zawarty w nim kwas hialuronowy oraz kolagen dodatkowo nawilżają i uelastyczniają skórę. Dzięki temu po peelingu lepiej przyswaja zawarte w kremie lub masce składniki aktywne. Cena: 30 zł
Botaniques Arbonne
Płyn do mycia rąk, który oczyszcza, nawilża i koi jednocześnie. Poza najdelikatniejszymi, naturalnymi substancjami myjącymi, w składzie znajduje się m.in. odżywczy olej z nasion sezamu, nawilżający ekstrakt z aloesu i zatrzymujące wilgoć wewnątrz skóry masło shea. W tym przypadku pożyteczne połączono z przyjemnym, bo płyn pachnie soczystą marakują. Wyrazisty, apetyczny zapach stworzono jednak całkiem naturalnie z botanicznych ekstraktów i olejków eterycznych. Cena: 95 zł
Total S.O.S. Perfecta
Kuracja S.O.S. dla przesuszonej, spierzchniętej skóry dłoni, wymagającej intensywnego odżywienia. Parafina, w połączeniu z mocznikiem, nawilża, zmiękcza i wygładza naskórek. Gliceryna wiąże wodę i dba o utrzymanie właściwego poziomu wilgoci, a masło shea wzmacnia naturalną barierę ochronną i zabezpiecza skórę przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Jeśli dłonie są w kiepskiej formie, krem można nakładać codziennie, a kiedy ich kondycja się poprawi, wystarczy aplikować jak maskę – raz lub dwa w tygodniu. Cena: 8,99 zł
Idealne dłonie Lirene
Profesjonalny zabieg na dłonie do domowego użytku. Prosty i przyjemny, bo maseczka jest w formie gotowych do użycia rękawiczek nasączonych substancjami aktywnymi, czyli kompleksem aż dziesięciu najważniejszych dla skóry witamin, pełnymi antyoksydantów ekstraktami z żeń-szenia i zielonej herbaty, które pobudzają skórę do regeneracji, kojącą alantoiną, nawilżającym i odżywczym masłem shea oraz olejem makadamia. Wystarczy założyć rękawiczki na 30 minut, by wzmocnić skórę i widocznie poprawić jej kondycję. Tyle dobrego pod ręką! Cena: 17 zł
Cicalfate Avene
Bezzapachowy, regenerujący krem z efektem bariery, który jednocześnie odbudowuje przesuszony zniszczony naskórek i chroni go przed czynnikami drażniącymi, takimi jak (uwaga!) substancje chemiczne znajdujące się m.in. w płynach do dezynfekcji czy zawarty w rękawiczkach ochronnych lateks. To nie koniec dobrych wiadomości, bo dodany do kremu siarczan cynku i miedzi dodatkowo działa antybakteryjnie. Formuła na miarę naszych czasów. Cena: 43,40 zł