Można ją ukryć pod apaszką, albo wcierać w nią kremy i z dumą eksponować. Jeśli chcesz, by szyja stała się twoim atutem musisz o nią dbać, tak samo jak o twarz. Sposoby na piękna i gładką szyję zdradza dermatolog, dr Aleksandra Rymsza.
Szyja trzydziestolatki zdradza już upływ czasu, a po czterdziestce coraz wyraźniej zarysowują się na niej okalające zmarszczki, tzw. “obręcze Wenus”. Dzisiaj taką szyję nazywamy też „szyją technologiczną”. Jesteśmy „look down generation”, czyli pokoleniem patrzącym w dół. Ma to związek z pochyleniem głowy podczas korzystania z telefonów czy tabletów. Inne czynniki to nadmierne opalanie, korzystanie z solarium, palenie papierosów i brak ćwiczeń fizycznych korygujących prawidłową postawę ciała. Nieuchronnie działa też upływ czasu. Skóra na szyi powoli wiotczeje, a do tego powiększa się podbródek.
Po pierwsze pielęgnacja
Należy regularnie oczyszczać szyję żelem lub płynem micelarnym i wklepywać w nią kremy (najlepiej te same, którymi smarujemy twarz). Sposób aplikacji kremu ma znaczenie. Ruchy rąk powinny być delikatne i zgodne z kierunkiem przebiegu mięśni, czyli od dołu ku górze, a na dekolcie dodatkowo na boki. Latem obowiązkowo chronimy ją filtrem UV.
Postawa też ma znaczenie
Nasza szyja nie podda się tak łatwo upływowi czasu, jeśli codziennie będziemy pamiętać o prawidłowej postawie. Starajmy się chodzić z wyprostowanymi plecami. W połączeniu ze ściągniętymi łopatkami i lekko uniesioną brodą to najlepszy sposób na zachowanie jędrnej szyi. Taka postawa w naturalny sposób wysmukla jej linie i zapobiega powstawaniu zmarszczek poprzecznych. Unikajmy zaciskania mięśni szczęki i ściągania żuchwy do tyłu, co może się przyczynić do powstania podwójnego podbródka. Warto też spać na plecach, z głową na specjalnej poduszce, podpierającej kark.
Wygładzanie zmarszczek
Rodzaj kuracji gabinetowej trzeba dostosować m.in. do stanu skóry. Jeżeli skóra jest wiotka i na jej powierzchni widać zmarszczki odpowiedni będzie laser frakcyjny, który odświeży skórę, wygładzi jej powierzchnię i delikatnie ją napnie. Aby wzmocnić efekt i przyspieszyć proces gojenia, warto uzupełnić kurację osoczem bogatopłytkowym. Dość trudne do usunięcia są poziome zmarszczki, tzw. „obręcze Wenus”. By je zniwelować wykorzystuje się klasyczny botoks, podawany wzdłuż zmarszczki. Toksyna botulinowa rozprostuje mięsień, na którym znajduje się zagięta skóra. Pamiętajmy jednak, że całkowicie jej nie wygładzimy, możemy jedynie spłycić szpecące bruzdy. Dobrym uzupełnieniem tego zabiegu jest mezoterapia z użyciem kwasu hialuronowego, który dodatkowo nawilży skórę i wypełni zmarszczki.
Niwelowanie drugiego podbródka
Z wiekiem przebudowuje się kość żuchwy, która się cofa i zanika. Ponadto zanikają także mięśnie i tkanka tłuszczowa, przez co skóra wcześniej okalająca żuchwę zaczyna opadać i tworzyć nieestetycznie wyglądający drugi podbródek. Niekiedy powodem jego powstawania jest z kolei gromadzenie się w tym miejscu tkanki tłuszczowej. W zależności od przyczyn, należy pozbyć się nadmiaru skóry, albo nadmiaru tłuszczu. W tym drugim przypadku sprawdzi się liposukcja lub lipoliza iniekcyjna. Aby wzmocnić skórę można wykonać dodatkowo zabieg poprawiający jej napięcie np. radiofrekwencję mikroigłową. W przypadku wiotkiej skóry warto zastosować zabieg Ulthera. Zabieg ten, określany jako lifting bez skalpela, wykonuje się przy pomocy urządzenia generującego fale ultradźwiękowe. Skoncentrowana energia ultradźwięków jest dostarczana głęboko pod warstwy powierzchniowe skóry. W rezultacie dochodzi do pobudzenia procesów regeneracyjnych, w tym m.in. wzmożenia produkcji włókien kolagenowych. Po zabiegu poprawia się jędrność i elastyczność skóry. Żeby osiągnąć zadowalający efekt, zazwyczaj wystarczy poddać się jednemu zabiegowi.
dr Aleksandra Rymsza
Dermatolog
Klinika Chirurgii Plastycznej Dr Szczyt
ul. Królewicza Jakuba 37
Warszawa