Twarz, szyja, dłonie to te części ciała, które w naszej kulturze pozostają odkryte. Dłonie są atrybutem urody, narzędziem komunikacji i widocznym świadectwem wieku. O ile zawsze pamiętamy o dbaniu o twarz, coraz częściej zwracamy uwagę na pielęgnację szyi, to ręce nadal traktujemy po macoszemu. A to właśnie one są najbardziej narażone na szkodliwe czynniki i upływ czasu. Osoby osiągające młody wygląd dzięki zabiegom na twarzy nieświadomie zdradzają swój wiek starzejącymi się dłońmi.
Młode ręce są gładkie, pełne, jednolicie ubarwione, a przez skórę nic nie prześwieca. Wraz z upływem czasu naskórek robi się coraz cieńszy, pojawiają się liczne zmiany, takie jak plamy soczewicowate, rogowacenia słoneczne (starcze), łojotokowe, zmiany barwnikowe o typie przebarwień posłonecznych, pozapalnych. Do tego dochodzi starzenie się głębszych struktur tkanki podskórnej, mięśni, więzadeł, kości. Z wiekiem zanika i tak skąpa podściółka tłuszczowa, uwidaczniają się żyły, ścięgna, skóra robi się cienka, pomarszczona i przesuszona.
Cienka skóra
Skóra grzbietowej części rąk różni się od skóry twarzy i musi być inaczej traktowana. Jest cieńsza, ma mniej powierzchownego unaczynienia, niewielką ilość włosków i gruczołów łojowych, które produkują małe ilości sebum. Dzięki temu ma mniejsze zdolności do regeneracji. To powoduje również, że łatwo ulega przesuszeniu i uszkodzeniom. Proces starzenia zależy od naszego wzoru genetycznego i na to nie mamy wpływu. Ale zależy również od ekspozycji na słońce, palenia papierosów, odżywiania – czyli tego jak traktujemy siebie sami, oraz od czynników środowiskowych. Naturalnie słabszy lipidowy płaszcz ochronny ulega uszkodzeniom pod wpływem codziennych czynności. Zwykłe domowe prace z użyciem różnych środków chemicznych, częste moczenie, drobne urazy, brak ochrony przeciwsłonecznej w postaci kremów i ochrony przed mrozem w rękawiczkach, to tylko niektóre przyczyny złego stanu i wyglądu rąk.
Ponieważ skóra na grzbietowej części dłoni jest delikatniejsza niż na twarzy, inaczej reaguje na te same procedury. Gojenie może trwać dłużej, łatwiej powstają przebarwienia pozapalne, bardziej widoczne mogą być siniaki, dłużej utrzymuje się obrzęk. Dlatego musimy mieć pewność, że oddajemy swoje ręce w ręce doświadczonego specjalisty.
Zabiegi dla każdego
Gabinety medycyny estetycznej dysponują szerokim wachlarzem zabiegów służących długoterminowej poprawie jakości i wyglądu rąk. Są to zabiegi dla każdego, w zależności od problemu i wieku. Popularne zabiegi to peelingi, mezoterapia, wypełniacze, terapie laserowe. Lekarz dobiera sposoby rewitalizacji dla potrzeb konkretnej skóry, pory roku, oczekiwań i tego, na co pacjentka może sobie pozwolić, ze względu na swoje obowiązki i bezpośrednie skutki zabiegu. Dziś może to być peeling, za dwa tygodnie mikronakłuwanie DermaPenem, znów peeling, a na koniec – mezoterapia (bo tak wygląda kalendarz biznesowy pacjentki). Jeśli plan leczenia jest właściwie opracowany, to efekty będą spektakularne. Proces starzenia jest mechanizmem złożonym, na który wpływ ma wiele elementów. Patrząc z tej perspektywy aby osiągnąć dobre efekty odmładzania musimy często wykorzystywać różne zabiegi, by kompleksowo działać na różne aspekty starzenia się skóry.
Złuszczanie
Zacznijmy więc od peelingu. Zabieg ten kojarzy nam się ze złuszczaniem, które jednak może być różnie nasilone. Pojawia się w 2-3 dobie (czasem po tygodniu) i trwa do 4-5 dni. Bardzo ważna jest prawidłowa pielęgnacja po zabiegu, a więc unikanie długiego moczenia, częste smarowanie zaleconym kremem i ochrona przeciwsłoneczna. Biorąc pod uwagę wspomniany wcześniej słabszy potencjał regeneracyjny skóry na dłoniach, lekarz dobiera procedury odpowiednie dla tej okolicy.
Ale peeling to nie tylko złuszczanie. Kwasy pobudzają fibroblasty do produkcji kolagenu, elastyny, kwasu hialuronowego, hamują produkcję melaniny. W efekcie poprawiają jakość skóry, spłycają zmarszczki, niwelują przebarwienia. Jeśli skóra jest przesuszona, z niewielkimi zmianami posłonecznymi, bardzo dobrze sprawdzi się seria ok. 6 peelingów z kwasem ferulowym. Jeśli jednak wymaga większego odmłodzenia, złuszczenia, są liczne plamy soczewicowate, najchętniej robię Easy TCA peel (kwas TCA z dodatkiem substancji przeciwzapalnych). Dla osiągnięcia optymalnych rezultatów wskazane jest wykonanie 4 zabiegów co 2 tygodnie. Po tym zabiegu następuje duże złuszczanie, które odkrywa całkiem nową skórę. Panie z trudnymi do wyleczenia ciemnymi plamami na twarzy wiedzą, że często ostatnią deską ratunku jest dla nich peeling z dużą zawartością retinolu i innych substancji o działaniu przeciw przebarwieniowym (Cosmelan). Bardzo dobre efekty lecznicze możemy osiągnąć tym peelingiem także na skórze rąk. Zabieg wykonuje się jednorazowo w gabinecie, a następnie kontynuuje terapię domową nawet do roku. Ważne jest, żeby lekarz indywidualnie dobrał sposób leczenia kremem pozabiegowym, w zależności od tolerancji skóry pacjentki. Dodatkowym bonusem Cosmelanu jest przeciwstarzeniowe działanie retinolu. W efekcie skóra jest odmłodzona, wygładzona i bez przebarwień.
Mikrourazy
Cienka skóra wymagająca stymulacji, regeneracji i w efekcie odbudowy – to dobre wskazanie do zabiegu mikronakłuwania. W gabinetach do wyboru mamy dwa rodzaje urządzeń – ,,ręczne” wałki z igiełkami o jednej długości (od 0,2 do 1 mm), czyli dermarollery i mechaniczne, z możliwością ustawiania potrzebnej długości igiełek (np. DermaPen). Efekt działania mikronakłuwania polega na wywołaniu fizjologicznego procesu gojenia. Wszystko odbywa się w skali mikro, a efekt końcowy jest w skali makro. W każdym z tysięcy mikrourazów dochodzi do mikrokrwawienia i wydostania się do tkanki czynników inicjujących procesy gojenia. To krwawienie jest prawie niewidoczne. Ponieważ naskórek nakłuwany jest przez bardzo szybko pulsujące, cieniutkie igły, zewnętrzne uszkodzenie jest prawie niewidoczne. W trakcie nakłuwania zwilżamy skórę preparatem do mezoterapii, lub osoczem bogatopłytkowym PRP pacjenta, w celu poprawienia warunków do gojenia. Przy zastosowaniu DermaPena możliwość powstania siniaków jest bardza mała. W przypadku skóry rąk trzeba zwrócić szczególną uwagę na higienę pozabiegową. Zabiegi wykonujemy ze znieczuleniem kremem Emla, co 3-4 tygodnie.
Odżywianie
Jeśli pacjentka godzi się na obecność ewentualnych siniaczków, znakomitym zabiegiem nawilżającym i rewitalizującym będzie mezoterapia. Jest to zabieg polegający na wprowadzaniu do skóry różnych substancji za pomocą wielokrotnych iniekcji. W skórze rąk najlepsze efekty nawilżania i odbudowy daje nieusieciowany kwas hialuronowy sam, lub w połączeniu z glicerolem, mannitolem, antyoksydantami, witaminami, aminokwasami, peptydami. Zabiegi mezoterapii wykonujemy w serii co 2 tygodnie. W mezoterapii wspaniałe efekty biorewitalizacji uzyskamy wstrzykując wspomniane wcześniej osocze bogatoplytkowe. Jeśli jednak chcemy połączyć rewitalizację i nawilżenie z niewielkim wypełnieniem objętości możemy zastosować preparaty, będące połączeniem nieusieciowanego (jak do mezoterapii) i usieciowanego (jak do wypełnienia) kwasu hialuronowego. Zabieg wykonujemy kaniulą, podskórnie. Ryzyko siniaków jest tu bardzo małe, a efekty są natychmiastowe. Ponieważ nieusieciowany kwas hialuronowy szybko znika, dla podtrzymania efektu powtarzamy te zabiegi co 2-3 miesiące.
Bardzo dobry efekt poprawy elastyczności, nawilżenia, wyrównania kolorytu możemy zapewnić dzięki zastosowaniu procedury Restylane Skinbooster Vital. Jest to również usieciowany kwas hialuronowy (technologii NASHA), o udokumentowanym działaniu pobudzającym odbudowę kolagenu, nawilżającym i wypełniającym. Możemy podawać go kaniulą lub w postaci małych depozytów. Wystarczą 3-4 zabiegi co 3-4 tygodnie aby zobaczyć długo utrzymujące się efekty odmłodzenia.
Wypełnianie
Jeśli zależy nam na dłuższym i pełniejszym efekcie wypełnienia ubytków objętości lekarz zaproponuje nam zabieg z użyciem usieciowanego kwasu hialuronowego, bądź hydroksyapatytu wapnia (Radiesse). Ostatnio nowością w odmładzaniu rąk jest polikaprolakton (Ellanse), całkowicie bioresorbowalny, z możliwością wyboru długości czasu trwania efektu (od roku do 3 lat). O ile kwas hialuronowy daje nam tylko efekt wypełnienia i nawilżenia, dwa ostatnie preparaty bardzo dobrze wypełniają braki objętości i stymulują tworzenie nowego kolagenu, poprawiając widocznie jakość skóry. Dodatkowo maskują prześwitywanie naczyń i ścięgien.
Wypełnianie rąk to zabieg wymagający doskonałej znajomości anatomii i orientacji przestrzennej w trakcie podawania preparatu do tkanki, zarówno igłą jak i kaniulą, dlatego powinien być wykonywany tylko przez przeszkolonych lekarzy. Zabieg jest prawie bezbolesny i daje natychmiastowy efekt poprawy wyglądu.
Lasery
Poprawa jakości skóry, plamy posłoneczne, starcze, przebarwienia, blizny to dobre wskazania do laserowego odmładzania skóry. Zabiegi te stosowane są z powodzeniem od lat 80-tych na skórze twarzy. Jednak wspomniane gorsze gojenie skóry grzbietów rąk było dużym ograniczeniem dla tych procedur. Rozwój metod tzw. nieablacyjnych i frakcyjnych pozwolił na skuteczne odmładzanie rąk, przy zminimalizowanym ryzyku powikłań i długotrwałego gojenia. Zabiegi te polegają na selekcyjnym, kontrolowanym podgrzaniu głębszych warstw skóry bez uszkodzenia naskórka. Ten mechanizm działania wykorzystywany jest w technologii laserowej frakcyjnej, gdzie w uproszczeniu, skóra pokłuta jest laserem. Mikroskopijne uszkodzenia wywołane impulsami światła laserowego stymulują naprawę i regenerację wywołaną, jak przy mikronakłuwaniu, naturalnym procesem gojenia ran. Dodatkowo podgrzanie tkanki indukuje prawidłową przebudowę starego kolagenu – odmładza go.
Innym urządzeniem wykorzystującym światło jest technologia IPL. Bardzo dobre efekty uzyskujemy w przypadku leczenia fotouszkodzeń posłonecznych: plam soczewicowatych, przebarwień, telangiektazji. I tu, dodatkowo, ciepło pobudza neokolagenezę- skóra staje się gładsza, bardziej jędrna.
Osocze
W dermatologii, medycynie estetycznej i przeciwstarzeniowej przebojem ostatnich lat i nadzieją następnych jest terapia autologicznym osoczem bogatopłytkowym (PRP). Po pobraniu do specjalnych probówek niewielkiej ilości własnej krwi pacjenta i odwirowaniu jej, otrzymujemy odseparowane od innych składników osocze bogate w płytki krwi, będące magazynem życiodajnych czynników wzrostu. Kolejnym etapem zabiegu jest wstrzyknięcie uzyskanego osocza metodą mezoterapii w skórę rąk. Płytkowe czynniki wzrostu posiadają ogromny potencjał biostymulacji fibroblastów do produkcji nowych włókien kolagenu, elastyny, tworzenia sieci nowych naczyń, normalizują również pracę melanocytów. Jest to najbardziej naturalny środek do regeneracji i odbudowy skóry. Poza metodą mezoterapii i mikronakłuwania DermaPenem możemy wykorzystać potencjał Autologic PRP w postaci maski osoczowej po zabiegach laserem frakcyjnym, po peelingach.
Dwutlenek węgla
Na koniec metoda stosowana od lat w leczeniu cellulitu, która okazała się niezwykle przydatna w rewitalizacji skóry. Karboksyterapia (Carbon Dioxide Therapy C.D.T) oznacza kontrolowaną aplikację medycznego dwutlenku węgla w skórę, w celu poprawy mikro i makrokrążenia, tworzenia nowych naczyń, stymulacji fibroblastów, poprawy metabolizmu tkankowego. Dodatkowo karboksyterapia pozwala osiągnąć bardzo dobre rezultaty w leczeniu odmrożeń, choroby Raynaud, problemu zimnych dłoni i stóp. Dwutlenek węgla wstrzykujemy cieniutką igłą śródskórnie, a dzięki temu, że jest on podgrzany, wstrzyknięcia są niebolesne. Jeśli decydujemy się na karboksyterapię, to możemy ją połączyć z PRP, ponieważ ich synergiczne działanie pozwoli osiągnąć trwałe efekty regeneracji i odbudowy skóry.
Dr Monika Nunberg-Sawicka