Lipofilling to zabieg, który daje dwojakie korzyści: po pierwsze pozbywamy się tkanki tłuszczowej z jednego obszaru ciała, aby później przeszczepić go inne miejsce. To jedna z najbardziej naturalnych oraz bezpiecznych metod stosowanych w medycynie estetycznej. Wypełnianie własnym tłuszczem ma wiele zalet, ale musisz wiedzieć, że nie jest też pozbawione wad. Jakich? Przeczytaj!
Wypełnienie własnym tłuszczem – na czym polega?
Najprościej rzecz ujmując, wypełnienie ubytków własnym tłuszczem polega na przeszczepieniu go z miejsca, gdzie mamy go w nadmiarze, w miejsce, gdzie chcemy nadać objętości. Własna tkanka tłuszczowa jest pobierana (na zasadzie liposukcji z ciała) i następnie odpowiednio przygotowana (oczyszczona) oraz na koniec podawana w pożądane miejsce na twarzy bądź ciele w celu wypełnienia lub odmłodzenia. Zabieg lipofillingu stosuje się w celu modelowania twarzy: uzupełnienia ubytków tkanek, poprawy wyglądu i wypełnienia (np. policzków, brody, ust). Własny tłuszcz przeszczepia się również w celu powiększenia piersi. Pobrany tłuszcz pochodzi z takich okolic ciała, gdzie posiadamy jego największe depozyty, np. z brzucha, okolic pleców, tzw. boczków, ud. Zatem przy pobraniu większych ilości, możemy osiągnąć podczas jednego zabiegu podwójne korzyści – z jednej strony odessanie nadmiaru tłuszczu (wymodelowanie ciała) z drugiej podanie go w inne miejsce – mamy zatem odchudzenie i wypełnienie w jednym. Zabieg ten poleca się osobom, które nie posiadają aktualnie wahań wagi. Dlaczego? Gdyż przeszczepiona tkanka tłuszczowa zachowuje się naturalnie – gdy będziemy chudnąć, również będzie dochodziło do jej redukcji. To może zniweczyć późniejsze efekty zabiegu.
Wypełnianie własnym tłuszczem – zalety zabiegu
Przeszczep własnego tłuszczu pozwala naturalnie wymodelować twarz i ciało, dlatego zabieg ten ma obecnie wielu zwolenników. Stosuje się go dla poprawy symetrii, wypełnienia lub odmłodzenia. Jakie są zalety wypełnienia własnym tłuszczem?
Wypełnienie własnym tłuszczem – naturalne i bezpieczne efekty
Największą zaletą zabiegu wypełniania własnym tłuszczem jest fakt, iż wypełniacz ten ma autologiczny charakter – pobrany jest on od pacjenta. Dlatego nie ma możliwości wystąpienia po zabiegu reakcji alergicznej czy odrzucenia. Preparat jest czysty i bez dodatków chemicznych, dlatego z powodzeniem może być stosowany u osób, które nie mogą, boją się lub mają alergie na inne zewnętrzne substancje. Bezpieczeństwo zabiegu jest to jedna z jego największych zalet. Poza tym efekty, które możemy uzyskać, są naturalne.
Wypełnienie własnym tłuszczem i odmłodzenie skóry
Oprócz potencjału wypełniającego, własny tłuszcz z uwagi na zawarte w nim duże ilości dobroczynnych komórek macierzystych, ma także silny potencjał regeneracyjny i odmładzający. Po wypełnieniu własnym tłuszczem w naturalny sposób poprawia się ogólna kondycja i stan skóry. Staje się ona bardziej jędrna, dzięki temu wygląda młodziej.
Wypełnienie własnym tłuszczem – wady zabiegu
Niestety tak jak w przypadku innych zabiegów z zakresu medycyny estetycznej, także w tym przypadku istnieją pewne minusy, które musisz wziąć pod uwagę, gdy decydujesz się na tego typu procedurę. Jakie są największe wady wypełniania tkanką tłuszczową?
Wypełnienie własnym tłuszczem – nieprzewidywalny charakter zabiegu
Największym problemem wynikającym z podawania tłuszczu jest fakt, iż częściowo ulegnie on wchłonięciu. Nie jest zatem możliwe do przewidzenia określenie finalnego efektu. Część z przeszczepionego tłuszczu po prostu się nie przyjmie (pozostanie 30-40% mniej). Dlatego często będzie potrzebne wykonanie zabiegu uzupełniającego. W niektórych zabiegach (np. przy powiększaniu piersi własnym tłuszczem) stosuje się tzw. nadkorekcję – czyli podanie większej ilości preparatu z uwagi na to, iż ulegnie on wchłonięciu. Podając kwas hialuronowy lekarz i pacjent, zawsze ma pewność ile zostało wstrzyknięte preparatu – tyle finalnie zostanie, natomiast przy wypełnianiu własną tkanką tłuszczową nigdy nie ma takiej pewności – finalny efekt zawsze będzie się różnił od początkowego.
Wypełnienie własnym tłuszczem – mała precyzyjność
Kolejną wadą wypełniania ubytków własnym tłuszczem jest fakt, iż jest to preparat, który nie jest tak precyzyjny, jak inne wypełniacze (np. kwas hialuronowy). Nawet mimo tego, że po pobraniu jest on odpowiednio opracowywany, oczyszczony i filtrowany nie jest on tak jednorodny, jak np. wspomniany wcześniej kwas hialuronowy. To oznacza, że czasem podanie go w mniejsze obszary (jak np. usta) będzie trudniejsze, niż podanie go na większej powierzchni (jak np. w piersi).
Precyzyjność i przeżywalność tkanki tłuszczowej będzie zależała od kilku czynników: techniki pobrania, oczyszczenia, metody aplikacji oraz umiejętności lekarza.