Medycyna estetyczna

Modelowanie twarzy

Modelowanie twarzy

Nowe trendy w dermatologii estetycznej: mała dawka, czekanie na efekt i potem kolejne iniekcje – taką metodę modelowania twarzy, zwłaszcza w przypadku ust – lansuje dr Jean Vandeputte - belgijski chirurg plastyczny specjalizujący się w chirurgii estetycznej i uzupełnianiu ubytków objętości twarzy, operacji nowotworów skóry w obrębie twarzy i chirurgii powiek.

Jeszcze 30 lat temu jedyną metodą na powstrzymanie starzenia się skóry było wykonanie prostego liftingu, potem doszła możliwość dodawania tkance objetości poprzez przeszczep tkanki tłuszczowej – lipofilling. Niestety towarzyszyły temu zabiegowi duże obrzęki, na długie tygodnie wyłączające pacjenta z normalnego funkcjonowania, a sama procedura była skomplikowana.
Gdy starzejemy się, skóra pod wpływem grawitacji opada, możemy jej przywrócić objętość pod brwiami, na policzkach, ale nie znaczy to, że już wszystko jest możliwe. Wciąż ludzie po 60 roku życia wybierają chirurgię plastyczną, bo w tym wieku tylko ona jest skuteczna. Ale u 30-, 40-latków możemy wiele skorygować metodami nieinwazyjnymi. Są też tacy, którzy nie są zainteresowani wogóle chirurgią. Dla tych osób dobrodziejstwem jest kwas hialuronowy. Liftingiem dermatologicznym z jego użyciem możemy doprowadzić do uniesienia brwi, zmiekczenia konturu oczu, wypełnienia doliny łez, podniesienia policzka, ogólnego zwiększenia objętości tkanek na twarzy.

Czy kwas jest alternatywą dla toksyny botulinowej? Wydaje się, że jest bezpieczniejszy, a jego efekty łagodniejsze. Wiele osób podchodzi do botuliny podejrzliwie. To trochę legenda miejska, że botoks szkodzi. Oczywiście mówimy o umiarkowanym stosowaniu. Nie można dopuścić do nadmiernego użycia, ale podobnie może być z wypełniaczami – tu też można przesadzić i doprowadzić do sztucznego wyglądu.

Co można modelować kwasem?

- Oczodół – jest wielu lekarzy, którzy nie wykonują tutaj zabiegów ze względu na bezpieczeństwo, a przecież po tym obszarze widać najszybciej, że skóra się starzeje. W tym miejscu trzeba pracować wieloetapowo. Przy dużych korektach trzeba być cierpliwym i rozłożyć zabieg na miesiące. Dodatkowo, wielu pacjentów może mieć długotrwały obrzęk po zabiegu w dolinie łez, ale niestety nie wiadomo, kto to będzie, więc nie ma metody ich wcześniejszej selekcji. Dlatego trzeba podawać wypełniacz maleńkimi dawkami. Po upewnieniu się, że nie ma złej reakcji, można kontynuować leczenie.
- Usta - to bardzo ruchliwa część twarzy. Przed lustrem można przybrać wiele póz, porobić dziubki... Czasem przychodzi do lekarza kobieta z wąskimi ustami i chce mieć takie jak Julia Roberts. Kiedy usta będą nieruchome, to nawet będzie OK., ale jak zacznie mówić, uśmiechać się, to widać, że coś jest nie tak. Dlatego też trzeba to robić bardzo stopniowo. Nie ostrzykiwać całych ust, ale najpierw tylko dodać mały akcent, zobaczyć efekt po zejściu opuchlizny, potem można skorygować kształt i znowu odczekać. I tak w kółko, aż efekt będzie zadowalający.
- Broda - przyczyną wycofanej brody często jest wada zgryzu. Wtedy oczywiście trzeba ją skorygować. Natomiast kiedy jest to po prostu związane z układem kostnym, wtedy bardzo łatwo i skutecznie wypełnia się tkankę iniekcjami. Podobnie przy korekcji tzw. brody opadającej, jakby zwisającej na szyję, wtedy wstrzyknięcie preparatu w głębokie warstwy skóry poprawia nie tylko wygląd brody, ale i profil szyi.
- Nos – można leciutko podnieść koniuszek nosa, skorygować garb, wstrzykując troszeczkę preparatu nad garbem. To oczywiście nie usunie całkowicie problemu, ale często efekt jest zadowalający i małym kosztem można poprawić samopoczuciepacjenta, a także uniknąć często niepotrzebnej i bolesnej operacji chirurgicznej. Zwłaszcza młode osoby zachęcamy do wypróbowania najpierw tej metody.

Wybór preparatów

Oczywiście, najważniejsze jest, by efekt był długotrwały, ale nie permanentny. Widzieliśmy mnóstwo powikłań po preparatach stałych. Jeśli wstrzykujemy preparaty stałe, to w wypadku błędu, a to się może zawsze zdarzyć, aby je usunąć, trzeba rozcinać twarz. Dlatego ja nigdy nie wstrzykiwałem tzw. preparatów niewchłanialnych w twarz. Drugi warunek – preparat musi mieć rozpuszczalnik, który go rozpuści i efekt zniknie. Właśnie dlatego takie sukcesy święci kwas hialuronowy . Znamy enzym – hialuronidazę, który rozpuszcza kwas. W mojej karierze zdarzyło mi się sześć razy, że pacjent był niezadowolony z efektu zabiegu. Podanie enzymu rozwiązało problem. v

Facebook

reklama
IADE 2024
reklama
P - DMK
reklama
P - Hotel_Bania
reklama
Uroda i medycyna

Zatrzymaj Mlodosc TV

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Baner