Psychologia seksu – czy robisz to dobrze?

Regularne i udane współżycie seksualne ma znaczący wpływ na dobre funkcjonowanie fizyczne i psychiczne, a co za tym idzie, również na wygląd zewnętrzny. Wpływ zadowolenia z życia seksualnego na atrakcyjność jest związany również z większą potrzebą i gotowością zadbania o swoje ciało poprzez odpowiednią higienę i pielęgnację. Świadomość udanego życia erotycznego i doświadczanie satysfakcji, wzmacnia poczucie wartości, wpływając korzystnie na przeżywanie i prezentowanie własnej atrakcyjności.

Autor: Kamilla Mielniczek

Amerykańska psychiatra Naomi Greenblatt, podsumowując badania przeprowadzone w Royal Edinburgh Hospital, stwierdziła zależność pomiędzy aktywnością seksualną kobiet a ich urodą – panie, które uprawiają satysfakcjonujący seks przynajmniej cztery razy w tygodniu, wyglądają średnio o dziesięć lat młodziej, niż wskazywałby na to ich wiek. Za ten efekt odpowiedzialne są wydzielane podczas kontaktów seksualnych substancje, pozytywnie działające na cały organizm.

Hormony szczęścia

Wiodący jest tutaj hormon DHEA, który zmniejsza oznaki starzenia się skóry, poprawia wygląd cery i włosów, sprzyja zachowaniu szczupłej sylwetki, a także korzystnie wpływa na kondycję fizyczną, witalność, nastrój, radzenie sobie ze stresem, zwiększa odporność, podnosi jakość snu, co ma olbrzymie znaczenie dla urody. Poza tym, w trakcie seksu wielokrotnie wzrasta poziom tzw. hormonów szczęścia.
Jednym z nich jest dopamina, odpowiedzialna za poczucie radości, przyjemności i rozkoszy. Kolejny to serotonina, wywołująca dobry nastrój, podtrzymująca wysoką samoocenę oraz pewność siebie. Wśród substancji odpowiedzialnych za przeżywanie zadowolenia, najważniejsze są jednak endorfiny, które dają odprężenie i stan błogości. „Hormony szczęścia”, przeciwdziałając skutkom stresu, mają moc odmładzającą, nie tylko w zakresie profilaktyki, ale również niwelowania już istniejących niedoskonałości.
Podczas zbliżeń seksualnych uwalniana jest też oksytocyna, zwana „hormonem przytulania”, która poza tym, że sprzyja powstawaniu więzi emocjonalnej i uczucia miłości, ma pozytywny wpływ na ciśnienie krwi.
U kobiet uprawiających seks regularnie wyższy jest poziom estrogenów, czyli hormonów płciowych odpowiedzialnych m.in. za młody i atrakcyjny wygląd oraz poziom libido. Na przykład w okresie, gdy kobieta karmi piersią poziom estrogenów jest bardzo niski, co wpływa na niechęć do zbliżeń.
Ponadto współżycie seksualne, jak każda aktywność pobudzająca pracę wielu grup mięśni, działa na organizm dobroczynnie, bo wzmacniania kondycję fizyczną, modeluje sylwetkę oraz poprawia krążenie krwi, co przyspiesza eliminację toksyn, sprawia, że skóra jest bardziej jędrna, nawilżona, ma zdrowszy koloryt. Urodzie sprzyja również sam wysiłek powodujący redukcję tkanki tłuszczowej – obliczono, że podczas półgodzinnych intensywnych zabaw seksualnych można spalić około dwustu kalorii.
Wpływ zadowolenia z życia seksualnego na atrakcyjność jest związany również z większą potrzebą i gotowością zadbania o swoje ciało poprzez odpowiednią higienę i pielęgnację. Regularne współżycie w przypadku mężczyzn, ma również znaczenie dla zachowania sprawności seksualnej, m.in. zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia problemu przedwczesnego wytrysku lub kłopotów z erekcją na tle emocjonalnym – długa przerwa w kontaktach intymnych może zwiększać ryzyko pojawienia się niepewności i lęku, które zaburzają funkcjonowanie. Świadomość udanego życia erotycznego i doświadczanie satysfakcji, wzmacnia poczucie wartości, wpływając korzystnie na przeżywanie i prezentowanie własnej atrakcyjności.

Atrakcyjność fizyczna

Życie seksualne jest tą sferą, w której atrakcyjność fizyczna ma olbrzymie znaczenie. Z nią związane jest pożądanie i możliwość odbycia stosunku. Pobudzenie zależy od obecności czynników, które dla danej osoby są seksualnie atrakcyjne, zatem nie tylko wygląd partnera ma znaczenie, ale również jego zapach, tembr głosu, sposób zachowania w kontaktach intymnych, rodzaj dotyku, a u mężczyzn również obecność dodatkowych elementów, np. kobiecej bielizny, które wzmacniają podniecenie.
Upodobania decydujące o zainteresowaniu seksualnym drugą osobą są indywidualne, stąd brak bezpośredniego przełożenia urody w znaczeniu kulturowych wyznaczników piękna, na atrakcyjność seksualną. Nie zmienia to faktu, że większości mężczyzn odpowiada podobny typ kobiecej budowy, świadczący o zdrowiu i płodności, czyli m.in. zaokrąglone biodra, wydatne piersi, ładna cera, gęste włosy. To ewolucyjne zaprogramowanie podlega jednak wpływom czynników biologicznych i środowiskowych, kształtujących indywidualne preferencje, np. uwarunkowaniu nabywanemu podczas pierwszych doświadczeń seksualnych.
Dla kobiet sam wygląd mężczyzny, jego twarz i sylwetka, ma drugorzędne znaczenie, a atrakcyjność wiąże się bardziej z jakością relacji, kontekstem sytuacyjnym oraz zachowaniem partnera podczas aktu miłosnego. Wciąż nie do końca zbadana jest rola tzw. feromonów, czyli substancji wydzielanych przez wiele gatunków zwierząt, służących m.in. prokreacji, które prawdopodobnie obecne są również u ludzi i mają wpływ na pojawianie się tego, co potocznie nazywane jest „chemią” w relacji erotycznej. Według badań amerykańskiej genetyk Barbary McClintock w pocie i oddechu mężczyzny znajdują się związki decydujące o tym, czy będzie on atrakcyjny seksualnie dla danej kobiety.

Brak chęci

Odmienny przebieg rozwoju seksualnego mężczyzn i kobiet, sprawia, że w inny sposób u obu płci funkcjonuje zależność sfery emocjonalnej oraz seksualnej. Kobiecie trudniej oddzielić uczucia od seksu, co sprawia, że konflikty i odczuwana złość częściej niż mężczyźnie odbierają jej ochotę na współżycie. Jeśli tego rodzaju przerwa w kontaktach trwa dłużej, para może już nie powrócić do wcześniejszego funkcjonowania – pierwotny problem utrwala się, nawarstwia, a w kochankach stopniowo zanika seksualne zainteresowanie partnerem, co często jest procesem nieodwracalnym. Profesor Zbigniew Lew-Starowicz szacuje, że już okres około trzech tygodni unikania kontaktów intymnych jest dla relacji seksualnej niebezpieczny. Brak chęci do zbliżeń powodowany urazami, może być nieświadomy – wówczas zanikanie współżycia wydaje się niezrozumiałe dla obojga partnerów lub uświadomiony i wtedy polega na niezależnym od woli spadku gotowości do uprawiania seksu, rozpoznawanym jako efekt konfliktów albo jest „karaniem”, czyli umyślnym hamowaniem czułości niezależnie od potrzeb. Jeśli w związku pojawiają się niekorzystne zmiany w aktywności seksualnej, z powodu których przynajmniej jedna ze stron czuje dyskomfort, ważna jest rozmowa o problemie i próba znalezienia rozwiązania samodzielnie lub przy pomocy psychologa bądź seksuologa.

Gra wstępna

Powiedzenie, że gra wstępna rozpoczyna się od porannej kawy, jest całkowicie uzasadnione – aby życie seksualne było udane, czułość i zainteresowanie drugą osobą nie może ograniczać się do sypialni. Prawdziwa, choć oparta na oczywistym uproszczeniu, jest banalnie brzmiąca zasada, że w udanym związku kobieta czuje się fizycznie atrakcyjna dla swojego partnera, a mężczyzna doceniony w codziennym funkcjonowaniu, umiejętnościach.
Poza brakiem wzajemnego zadbania o swoje potrzeby i wspomnianymi wcześniej konfliktami, życie erotyczne zaburzają również zmęczenie i brak czasu na pielęgnowanie tej sfery oraz nieumiejętność rozmawiania o seksualności, zamykanie jej w obszarze tabu. Powoduje to, że para nie wymienia się informacjami dotyczącymi jednej z najważniejszych dziedzin wspólnego życia.
Brak nawyku zatrzymywania się i przyglądania jakości kontaktów intymnych jest m.in. efektem pomijania tematu seksualności w rodzinach pochodzenia, nietraktowania tej części relacji na równi z innymi, co, poprzez kształtowane wzorce bliskości, zostaje przekazywane kolejnym pokoleniom. Dla satysfakcjonującego współżycia ważne jest nie tylko naturalne dopasowanie partnerów pod względem poziomu libido i preferencji seksualnych, ale także komunikowanie swoich upodobań, dzielenie się fantazjami, potrzebami w sposób nieskrępowany. Również w tej sferze uzgodnienie oczekiwań, omawianie problemów jest niezbędne.

Reklama
Kongres ehotelarze

Różne rodzaje stymulacji

Stały związek, z perspektywy psychologicznej, tworzy najlepsze warunki do rozwoju satysfakcjonującej relacji miłosnej oraz funkcjonowania w rolach związanych z płcią. Jednak są w niego wpisane również znaczące utrudnienia dla życia seksualnego. W ten sposób może oddziaływać nieograniczona dostępność partnera, towarzyszenie sobie w sytuacjach niesprzyjających fizycznej atrakcyjności oraz przyzwyczajenie do bodźców seksualnych związanych z daną osobą.
W sferze seksualnej, podobnie jak we wszystkich innych, potrzebna jest świadomość własnego wpływu na jakość funkcjonowania, poczucie odpowiedzialności, zaangażowanie, dążenie do rozwoju, przezwyciężanie kryzysów i stagnacji. Zależnie od indywidualnych upodobań kochanków, współżycie może być mniej lub bardziej urozmaicone, jednak to właśnie różnorodność i korzystanie z wielu form rozbudzania pożądania cechuje pary, które określają swoje pożycie jako bardzo udane.
Urozmaicenie może dotyczyć miejsca uprawiania miłości, którym wcale nie musi być sypialnia. Można np. wprowadzać do współżycia zabawy w wannie lub pod prysznicem.
Wybór ulubionej pozycji seksualnej jest istotny, jednak korzystne są także zmiany, pozwalające na doznawanie różnego rodzaju stymulacji. Silnie pobudzające może być włączanie do seksu w parze elementów masturbacji. Poza intymnymi częściami ciała, wrażliwe na dotyk są również inne miejsca – u większości osób szyja, kark, płatki uszu, pośladki. Koncentracja na pieszczeniu tych okolic stanowi ważny element gry wstępnej.
Para dążąca do urozmaicenia współżycia może też odgrywać ustalone scenariusze, realizujące fantazje seksualne. Sama rozmowa o seksie jest pobudzająca i wzmacnia pożądanie. Wszelkie gry i gadżety erotyczne, jeśli nie są nadużywane, również służą relacji seksualnej. Ponieważ podniecenie powstaje pod wpływem bodźców odbieranych różnymi zmysłami, poza dotykiem, istotne są wrażenia wzrokowe, dźwiękowe, w tym słowa wypowiadane przez partnera, które mogą kreować atmosferę aktu. W miarę trwania związku, bodźce seksualne związane z ciałem partnera oddziałują inaczej, wówczas szczególnie istotne stają się doznania płynące z innych zmysłów.

Niedopasowanie

Poza skrajnymi przypadkami na jakość kontaktów seksualnych nie ma wpływu budowa anatomiczna. Odpowiednio dobrane pozycje niwelują ewentualne niedopasowanie. Wśród technik seksualnych istnieją odpowiednie na każdy rodzaj trudności.
Najczęstszym problemem par jest poszerzona przestrzeń pochwy po porodzie, co udaje się naprawić trenując mięśnie Kegla, najlepiej przy użyciu tzw. kulek gejszy. Po stronie mężczyzny jakość stosunku może zmieniać zbyt mały członek, przy czym ważna dla satysfakcji kobiety jest raczej szerokość penisa w stanie wzwodu niż jego długość, ponieważ najwrażliwsza na stymulację część pochwy znajduje się najbliżej wejścia.
Istotna dla funkcjonowania jest biologiczna zasada, że członek mały powiększa się w trakcie erekcji bardziej, niż duże prącie, a pochwa podczas stosunku, dopasowuje się kształtem do objętości penisa. Poza odpowiednio dobranymi pozycjami, w uzasadnionych przypadkach, skuteczne okazują się zabiegi ginekologii estetycznej.

Przedwczesny wytrysk

Czas stosunku seksualnego potrzebny do osiągnięcia orgazmu jest sprawą indywidualną. Poprzez różne techniki mężczyzna może opóźnić wytrysk, przedłużając przyjemność doświadczaną z samej stymulacji. Chociaż nie ma określonej normy dla prawidłowej długości stosunku, to na potrzeby diagnostyki seksuologicznej przyjęto czas trwania kontaktu poniżej jednej minuty (mierzony od momentu umieszczenia członka w pochwie do ejakulacji) jako kryterium tzw. przedwczesnego wytrysku, który powinien zostać poddany terapii. Leczenie obejmuje techniki bazujące na trenowaniu powstrzymywania wytrysku poprzez hamowanie ruchów frykcyjnych, ucisku penisa w okolicy wędzidełka napletka, stosowanie leków.
Kobieta zwykle potrzebuje więcej czasu, aby osiągnąć orgazm. Regularnie prowadzone badania w tym zakresie pokazują, że u Polaków penetracja w akcie genitalnym zajmuje średnio 14 minut i jest to wskaźnik stały od lat, natomiast coraz mniej czasu poświęca się na grę wstępną – w 2005 było to 20 minut, obecnie 15 minut. Rozbudzenia potrzebują głównie kobiety, ze względu na odmienność reakcji fizjologicznych, jednak również mężczyźni podczas pieszczenia partnerki, zwiększają pożądanie, co wzmacnia wzwód i siłę doznań w trakcie seksu. Nie jest prawdą, że im dłuższa gra wstępna, tym lepiej, ponieważ po upływie pewnego czasu napięcie seksualne kobiety będzie spadać, najlepiej więc przejść do penetracji, gdy partnerka reaguje wystarczającym podnieceniem do odbycia satysfakcjonującego stosunku.

Nierealizowane potrzeby

Życie erotyczne przestaje być satysfakcjonujące nie tylko ze względu na monotonię i nudę, brak wiedzy o upodobaniach partnera, czy zaburzoną relację w wymiarze emocjonalnym. Istotny okazuje się również brak dbałości o higienę, zaniedbywanie pielęgnacji swojego ciała, utrata potrzeby funkcjonowania w roli osoby atrakcyjnej seksualnie, a w pewnym momencie, zwłaszcza u mężczyzn, wyraźne staje się „rozleniwienie”, niechęć do podejmowania aktywności, nastawienie na przyjmowanie, bez motywacji do zaspokajania partnerki.
Tymczasem, według badań nad seksualnością kobiet, przeprowadzonych przez prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza w 2016 roku oraz raportu „Seksualność Polaków 2017” prof. Zbigniewa Izdebskiego, potrzeby seksualne pań rosną i są nierealizowane – wiele uprawia seks z poczucia obowiązku, nie czerpiąc z tego satysfakcji, a ochotę na zadowalające współżycie deklaruje coraz więcej seniorek.

Problemy z zaburzeniami

Z wiekiem, potrzeby co do współżycia zmniejszają się za sprawą zmian w gospodarce hormonalnej. Inne są również możliwości odbycia stosunku, zwłaszcza u mężczyzn. Problemy z zaburzeniami wzwodu pomagają rozwiązać środki farmakologiczne – najpopularniejszym jest sildenafil, rozpowszechniony jako lek o nazwie Viagra. Poza tabletkami wydawanymi na receptę, sprzedawane są też suplementy, których działanie terapeutyczne nie jest potwierdzone. Jedynym środkiem z tej grupy, dostępnym bez wizyty u lekarza, który rzeczywiście może wzmacniać erekcję, jest arginina w dawce tysiąc miligramów dziennie – jej działanie nie ma charakteru natychmiastowego, lecz przyjmowana w dłuższym okresie, daje szansę na poprawę funkcjonowania seksualnego u mężczyzn. W ostatnim czasie pojawiły się w aptekach tabletki zawierające małą, nieterapeutyczną dawkę sildenafilu, do kupienia bez recepty.

Piwo? Raczej nie…

Ze względu na to, co służy udanemu współżyciu, lato powinno być dla kochanków czasem najlepszego funkcjonowania. Ponieważ ochota na seks związana jest z wysokim poziomem wspomnianych już wcześniej endorfin, wszystko, co pobudza ich wydzielanie, pozytywnie wpływa na życie seksualne.
Endorfiny gromadzą się w dużej ilości podczas uprawiania sportu, tańca, ekspozycji na promienie słoneczne, jedzenia czekolady, również niektórych pikantnych przypraw, jak chili. Libido rośnie też po spożyciu alkoholu, lecz tylko do pewnego poziomu, po którym zwykle spada i pojawiają się problemy z erekcją u mężczyzn i osiągnięciem orgazmu u kobiet. Poza negatywnym wpływem alkoholu na funkcje seksualne, w sposób szczególnie niekorzystny działa chmiel, z którego wytwarzane jest piwo. Roślina ta zawiera fitoestrogeny, czyli substancje działające w organizmie człowieka podobnie do żeńskich hormonów, które osłabiają funkcjonowanie seksualne mężczyzn.

Pomoc seksuologa

Ponieważ seks jest nie tylko źródłem siły psychicznej i fizycznej, ale również sferą związaną z zaburzeniami, w której ujawniają się inne problemy psychologiczne, także relacyjne, warto konsultować trudności ze specjalistą, jak w każdej innej dziedzinie życia. Diagnostykę i leczenie chorób dotyczących seksualności prowadzą lekarze seksuolodzy oraz psycholodzy o tej specjalności.
W Polsce istnieją nieliczne poradnie patologii więzi i leczenia zaburzeń seksualnych, gdzie pomoc pacjentom udzielana jest w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Od niedawna można też, w ramach świadczeń NFZ, poddać się terapii uzależnienia od seksu. Jednak większa część pacjentów, wymagających pomocy seksuologicznej, korzysta z pomocy prywatnych gabinetów.
W przypadku problemów w sferze seksualnej, podobnie, jak w wielu innych, czas nie leczy, a jedynie utrwala zaburzenia, zarówno na poziomie fizycznym jak i psychologicznym. Niestety tylko mała część osób cierpiących na choroby w tym zakresie, korzysta z pomocy. Ze względu na mniej jawne dysfunkcje u kobiet, które tylko w nielicznych przypadkach uniemożliwiają odbycie stosunku, częściej sięgają po pomoc seksuologa mężczyźni. U większości przyczyną zgłoszenia jest przedwczesny wytrysk lub zaburzenia wzwodu, natomiast wśród kobiet najbardziej powszechną dolegliwość stanowi niechęć do współżycia z partnerem i brak orgazmów.
Realizacja potrzeby seksualnej jest niezbędna dla doświadczania dobrostanu w życiu, co nie oznacza, że każdy człowiek musi uprawiać seks, aby mógł poczuć się spełniony – zależy to od poziomu libido, decyzji o abstynencji (jak w przypadku celibatu) oraz możliwości sublimacji, czyli przekierowania popędu na inne sfery.

Reklama
Medical SPA