Gdyby rok temu ktoś zapytał z czym kojarzy nam się relaks w SPA, wymienilibyśmy luksusowe wnętrza, prestiżowe kosmetyki, błękitne baseny... Pandemia jednak wiele zmieniła. Zabrała nam to, do czego przywykliśmy, ale na szczęście pozwala odkrywać inne przyjemności. Uczymy się doceniać proste rzeczy, piękno pobliskiej przyrody, odosobnienie i ciszę. Zwolniliśmy, chcemy wypoczywać inaczej. Dlatego naturalne SPA, stworzone na miarę nowych czasów, otoczone jest nie ścianami z betonu, ale ścianami lasu. Muzykę z głośników zastępuje śpiew ptaków, masażom towarzyszy ciepły dotyk wiatru, a kąpieli zażywamy nie w basenie, ale wśród ziół i polnych kwiatów. Chcecie znaleźć takie miejsca?