Psychologia

Emocje – esencja naszego życia

Emocje – esencja naszego życia

Emocje wpływają na nasze zachowanie, reakcje ciała, a nawet wygląd. Są nam potrzebne, ale bywają destrukcyjne. Jak przejąć nad nimi kontrolę i poprawić jakość swojego życia?

Emocje lubią przejmować nad nami władzę. Widzimy to w sytuacjach, w których dajemy się im ponieść, po czym – kiedy już mija emocjonalne poruszenie – zazwyczaj żałujemy, że tak się stało. Mówimy wtedy: „działałem w emocjach, moje zachowanie nie było właściwe”. Pojawia się poczucie winy i obietnica składana samemu sobie: nigdy więcej!

Co wówczas robimy? Próbujemy wmówić sobie, że emocje nie powinny przejmować nad nami władzy, co zazwyczaj oznacza chęć całkowitego pozbycia się ich. I tu, niestety, popełniamy błąd. Nie da się wyzbyć emocji w ogóle, bo bez nich bylibyśmy bezdusznymi maszynami, niezdolnymi do jakiegokolwiek działania. Emocjonalny celibat pewnie mógłby się sprawdzić w jakiejś tybetań-skiej jaskini, ale w codziennym życiu, rywalizacji, bez emocjonalnego imperatywu trudno dać sobie radę.

Świadomość daje kontrolę

Umiejętności wynikające z inteligencji emocjonalnej nie pozostawiają wątpliwości: zarządzanie emocjami nie polega na tym, by się ich wyzbyć, ale na tym, aby być ich świadomym i jednocześnie je kontrolować. I nie ma znaczenia, czy kontrola oznacza ich wzmocnienie, wygaszenie, czy też bierną obserwację. Znaczenie ma wyłącznie to, kto kim zarządza.

Jeśli emocje rządzą nami, a tak się dzieje, kiedy tracimy panowanie nad sobą, to prędzej czy później odczujemy na swoim zdrowiu destrukcyjną siłę tego mechanizmu. Jeśli zaś odzyskujemy kontrolę nad naszym systemem emocjonalnym, to tym samym otwieramy niezwykle ważne drzwi do samopoznania. Zaś im lepiej znamy samych siebie, tym mniej problemów sami sobie stwarza-my.

Inteligencja emocjonalna

Umiejętności inteligencji emocjonalnej można sklasyfikować według czterech podstawowych obszarów. Pierwszy to umiejętność odkrywania emocji we własnym wnętrzu. To świadomość tego, jaką konkretną emocję odczuwamy i co z tego wynika. Jakich fizycznych reakcji organizmu możemy się spodziewać? Co będzie się działo na poziomie mentalnym? Do jakich działań będzie nas ta emocja skłaniała?

Druga część, to nasza reakcja w obliczu pojawienia się konkretnej emocji. Ocena naszej umiejętności autoregulacji systemu emocjonalnego. To zdolność dzięki której przetwarzamy wiedzę nabytą z systemu w aktywność – tu decydujemy do jakich słów i czynów dochodzi w efekcie pojawienia się emocji.

Trzecia część, to nasza świadomość emocji pojawiających się w innych ludziach. Czy jesteśmy w stanie prawidłowo rozpoznać stan emocjonalny osoby z którą wchodzimy w interakcje? Jaki komunikat od niej otrzymujemy? Czy umiemy dostrzec co jest źródłem jej emocji? Czego możemy się po niej spodziewać?

Ostatnia ćwiartka odpowiada za zarządzanie emocjami obecnymi w drugim człowieku. Określa naszą zdolność do wywierania wpływu na jego system emocjonalny.
Powyższe umiejętności wydają się oczywiste, ale nasze codzienne doświadczenia pokazują, że tak naprawdę są rzadkością. A przecież dużo łatwiej jest nam uporać się z emocjami własnymi i innych, gdy nauczymy się je rozumieć. Kiedy pojawi się w nas świadomość, która jest pierwszym krokiem, by odzyskać nad nimi władzę i wieść lepsze życie.

Poczucie własnej wartości

Emocje, które odczuwamy w konkretnych sytuacjach mogą mieć istotny wpływ na naszą samoocenę. Tak dzieje się na przykład w sytuacjach, w których jesteśmy silnie zidentyfikowani z opinią innych na nasz temat, lub wówczas, kiedy emocje stoją u źródła jakości budowanych przez nas relacji.

Silna i jednocześnie nie zrealizowana potrzeba akceptacji, w określonych warunkach, stworzy poczucie odrzucenia, a to jest już bardzo bolesne.

Badania przeprowadzone przez zespół Naomi Eisenberger z Uniwersytetu Kalifornii oraz Kiplinga Williamsa z Uniwersytetu Purdue wykazały, że społeczne odrzucenie aktywuje te same ośrodki w mózgu, które są aktywowane podczas odczuwania fizycznego bólu. Co więcej, silna, emocjonalna identyfikacja z opinią innych na nasz temat jest ściśle związana z poczuciem własnej wartości.

Kiedy w takiej sytuacji otrzymujemy sygnały akceptacji płynące z otoczenia, własna samoocena będzie się utrzymywała na oczekiwanym poziomie. Jednak w sytuacji, w której te sygnały przestaną być dostarczane, samoocena zapikuje w dół, natychmiast przekładając się na pogorszenie naszego samopoczucia i spadek społecznej aktywności.

Jeśli „wyhodujemy” w sobie takie wzajemne uzależnienie, to prędzej czy później będziemy musieli za to zapłacić sporą ceną, której głównym przejawem będzie cały wachlarz negatywnych emocji.

Ten mechanizm działa również w drugą stronę – jeśli w ocenie i traktowaniu innych kierujemy się niekontrolowanymi emocjami, a tak się dzieje na przykład wówczas, kiedy emocje w kontaktach z innymi biorą górę nad racjonalnym myśleniem, to wówczas nie jesteśmy zdolni do budowania trwałych i spełnionych relacji. I dotyczy to wszelkich konfiguracji: od budowania związków, przez relację rodzic-dziecko, aż po naszą aktywność zawodową.

Emocje a wygląd

Każda odczuwana przez nas emocja związana jest z konkretną fizyczną reakcją ciała. Mimo, że efekt ten jest różny u różnych osób, można wskazać pewne wzorce takich reakcji.

Na przykład u wielu ludzi odczucie silnego stresu wiąże się z napięciem w okolicach brzucha, złość powoduje przykurcze w plecach itp. Te fizyczne reakcje często umykają naszej uwadze, bo przecież w trakcie silnego wzburzenia jesteśmy pochłonięci źródłem wzburzenia. Jednak mimo, iż ich nie dostrzegamy, fizyczne reakcje ciała w obliczu działania emocji są obecne zawsze.

Jeśli często i długotrwale poddawani jesteśmy takiemu mechanizmowi, prędzej czy później w naszym ciele zaczną się pojawiać widoczne zmiany. Najlepszym przykładem jest tutaj wrogość, którą można wyczytać z ludzkiej twarzy. Kiedy w dzieciństwie mamy do czynienia z ponadprzeciętnymi przykładami gniewnych, wrogich zachowań, to zaczynamy się uwrażliwiać na ich przejawy. Nasz mózg podświadomie działa jak radar poszukujący sygnałów wrogości nawet tam, gdzie ich nie ma. Ten nawyk zaczyna pełnić funkcję mechanizmu obronnego. Uznajemy, że czyjaś twarz wyraża wrogość i sami odpowiadamy wrogością. A to z kolei powoduje, że zaczynamy robić na innych wrażenie osób stale nastawionych wrogo.

Ciekawe badania w tym zakresie przeprowadzono w marcu 2018 roku na Uniwersytecie Vermount. Badane dzieci, w wieku od 9 do 11 lat, które pochodziły z domów o zawyżonym stopniu konfliktów i były narażone na ponadprzeciętną recepcję domowych awantur, wykazywały tendencję do przypisywania cech wrogich twarzom, które wyrażały neutralne emocje.

Emocje a zdrowie

Opanowanie i uregulowanie naszego emocjonalnego systemu jest kluczowe dla zachowania zdrowia. Zrównoważony świat emocji staje się wówczas naszym przyjacielem, a nie wrogiem. Dzięki temu potrafimy podejmować trafniejsze decyzje życiowe, nabieramy dystansu do świata i samych siebie. Budujemy bardziej spełnione, wartościowe i trwałe relacje.

Już samo wykształcenie narzędzi i technik ujarzmiania stresu eliminuje z naszego życia sporo problemów zdrowotnych. Długotrwałe działanie kortyzolu, hormonu wytwarzanego w trakcie sytuacji stresowych, może być zabójcze dla zdrowia – lista chorób, które mogą pojawić się w efekcie takiego działania jest olbrzymia: od chorób układu krążenia aż po nowotwory. Warto zatem zadbać o właściwą równowagę systemu, a to, jak już wcześniej wspomniałem, nie oznacza sytuacji, w której stajemy się robotami. Kluczem nie jest „emocjonalny celibat”, ale świadome zarządzanie własnymi emocjami.

Emocje same w sobie są bowiem niezwykle cenne – to dzięki nim tak naprawdę funkcjonujemy, to one stają się siłą napędową naszej aktywności i to one często chronią nas w sytuacjach zagrożenia. Pozbycie się ich, czy też próba tworzenia jakiejś emocjonalnej bariery, to droga donikąd.

Zarządzanie emocjami, a zatem umiejętność utrzymania emocjonalnego systemu w równowadze, to świadomość posiadania emocji i jednocześnie takie techniki regulacyjne, by nasze emocje nie wyrządzały nam, ani naszemu otoczeniu, szkody.

Jak je ujarzmić?

Mówiłem już, że pierwszym krokiem do zapanowania nad własnym systemem emocjonalnym jest świadomość. Kiedy pojawia się silna emocja, a my nie jesteśmy jej świadomi, to wówczas ma ona otwartą drogę do tego, by przejąć kontrolę nad naszym działaniem. Na przykład, gdy wpadamy w złość, działamy odruchowo, irracjonalnie. Potem, kiedy emocja mija, zazwyczaj żałujemy tego, co wcześniej zrobiliśmy. Mówimy: „nie byłem sobą, złość wzięła nade mną górę”. To właśnie efekt utraty panowania nad sobą. Dzieje się tak nie tylko w przypadku silnych wzburzeń, ale też w sytuacjach, w których w systemie pojawia się mała emocja, której na zewnątrz nie widać, a na skutek której podejmujemy niewłaściwe decyzje, dokonujemy złych wyborów, czy też zacho-wujemy się w nie do końca przemyślany sposób.

Świadomość tego, że w systemie zaszła emocjonalna zmiana otwiera możliwość zarządzania naszym stanem. Kiedy jestem w pełni świadomy tego, że pojawiło się silne wzburzenie, to jednocześnie jestem też świadomy, że podjęcie działań w tym stanie niesie ze sobą duże prawdo-podobieństwo popełnienia błędu. To sytuacja, w której na przykład orientuję się, że nie ma sensu odpowiadać na maila, który doprowadził mnie do wściekłości, bo moja odpowiedź będzie wyłącz-nie dyktowana wściekłością, a nie racjonalnym oglądem sprawy.

Tu i teraz

W trenowaniu emocjonalnej świadomości zawsze pomocna jest uważność (mindfulness), bo to dzięki niej jesteśmy w stanie egzystować w taki sposób, by nasza głowa była dokładnie w tym samym miejscu, co nasze ciało.

Tymczasem wiele emocji ma swoje źródła w przeszłości (w naszych przefiltrowanych wspomnieniach tego, co się stało) i w przyszłości (w antypacyjnych wyobrażeniach tego, co ma się wydarzyć). A odzyskanie kontroli nad systemem emocjonalnym jest możliwe wyłącznie tu i teraz. Bo tylko tu i teraz otwiera się okno emocjonalnej świadomości. Przecież z emocjami przeszłymi i przyszłymi niewiele możemy zrobić. Jednak w teraźniejszości, w sytuacji, w której w naszym systemie pojawia się konkretna emocja, możemy już uczynić bardzo wiele.

Autor: Jarosław Gibas

Źródło: Uroda i Medycyna (19)

Facebook

reklama
Beauty by Touch Congress
reklama
IADE 2024
reklama
P - DMK
reklama
P - Hotel_Bania
reklama
Uroda i medycyna

Zatrzymaj Mlodosc TV

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Baner